Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Amożetobajka.Oczymmitegóryistrumienie
opowiadały!WystarczyłotylkopomyślećoJanosikuijego
zbójnikach,opłanetnikach,strzygoniu,Rokicie,Wodniku
czyboginkach,ajużsnułasięopowieść.Itonietak,
żesiętylkosłyszało.Wszystkotomożnabyłowidzieć
wyraźnie,wystarczyłotylkozamknąćoczy.
WdomuwisidrzeworytWładysławaSkoczylasa14
wyobrażającyzbójników;tamoninieruchomi.Tutaj
chodzą,poruszająsię,tańczązbójnickiego,skacząprzez
płonącyogień,mówią,śpiewają.Jakietodziwne.Nieraz
myślę,żeCzertezik15tomójojciec,żeSokolica16
tomatka,aja?Onie,janiechcębyćmartwąskałą,
jachcębyćDunajcem!Tak,alewDunajcumieszkajązłe
boginki,którezludziwysysająkrew.Zdjętystrachem
biegnędodomu.Jużzdalekasłychaćszumwodospadu
iklekotstaregomłyna.Jestciemno,aleterazmożnasię
jużnieobawiaćniczego.
Młyn,podobnydostaregoŻydazbrodąiwbaranicy,
tonietakisobiezwyczajnymłyn.Tomłynczarodziejski.
Tam,gdziedobiegająjegoodgłosy,niczłegostaćsięnie
może.Wmłynówcepodwodospademmieszkacoprawda
Wodnik,aleznimżyjęwjaknajlepszejzgodzie.Może
kogoinnegotobyporwał,mnienie.Ktowtedywrzucałby
mudowodyjabłka,chlebzpowidłami,ciastka?Ho,ho,
Wodnikdobrzewie,zkimtrzebażyćwzgodzie.Często,
gdyjestciemno,amłyńskiekołokręcisięzhukiem,idę
znimpogawędzić.Wodnikstoiwtedyukryty
zawodospadem,czasemtylkowysunieniechcącyzieloną
brodęlubrękę,niejesttojednakgroźne.Takosmata,
porośniętazielonymiwodorostamirękanigdyniewyciąga
się,abymnieporwać.Pomachanajwyżejprzyjaźnielub
nawetostrzegawczo:uważaj,niewpadnij,
tuniebezpiecznie.AprzytymjakpięknietenWodnik
potrafiłopowiadać:ozamkupodwodnym,oswojejcórce
nieszczęśliwej,któranigdyniewidziałasłońca.Nawet
matka,oczekującwieczoraminaojca,niepotrafiła
opowiadaćtakpięknie.
Takuczyłosięobcowaćzprzyrodąikochaćmałe
dziecko,któremuniktnigdywniczymnieprzeszkadzał,