Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
zwyjątkiemKatarzyny.DlategoFranciszekiKatarzyna
wzięlisobiezapunkthonoruznalezieniemużony,ale
onniebyłgłupi.Wszystkiepannymdlejącenajegowidok
byłydobredozabawy,niedożycia.Miałnakonciekilka
skandalizżonatymi,botebyłyowielebardziej
interesujące.Wdodatkudoświadczoneinajczęściej
kompletnieniewykorzystaneprzezmężów,którzywoleli
baraszkowaćzkochankami.Kiedyskończyłdwadzieścia
pięćlat,postanowiłsięjednakustatkować.Znalazłsobie
stałąkochankę,conieprzeszkadzałomuodczasu
doczasuwejśćktóremuśzdumnychpanówwszkodę.
Tymczasemspojrzałnabratowąiucałowałjejdłoń.
–Jestemwiernytylkotobie,mojadroga.
Roześmiałasięizwróciłasiędosiedzącegoobok
męża.
–Zdajesię,żetwójbratznowuzaczyna.
–Przywykłem,
machèrie
–skwitowałFranciszek
ipogroziłbratu,nacotenzareagowałprzepraszającym
uśmiechem.
Orkiestrazaczęłagraćianioł,wktóregowpatrywałsię
Dukajski,omałoniewyfrunąłzloży.Anna
ażpodskoczyła,azjejoczusypnęłysięiskry,kiedy
rozległysiępierwszeintensywnetaktyuwertury.Wciągu
całegopierwszegoaktutylkonachwilęjegouwagę
zwróciłaśpiewaczka,którapojawiłasięnascenie.
PodobnopochodziłazGalicji,choćDukajskinie
zapamiętałjejnazwiska.Rzeczywiściejejśpiewporuszać
musiałwrażliwestrunywarystokratycznychduszach
rozpieszczonychpanien.Ciemnowłosakobietazawodziła
takżałośnie,żeażbolałyzęby.Zignorowałjąiwrócił
doobserwacjianioła,naktóregotwarzymieniłysię
emocje.Oczamiduszywidziałjejtwarz,kiedymajątylko