Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
2.
–Cześć,przystojniaku.–Wsiadamdomojegomitsubishilancerevo
X,aDafnewitasięzemnąstałymtekstem.Ciągleczujęsięnieswojo,
gdynazywamnieprzystojniakiem.–Szkoda,żeniemogłamodegrać
roliślepejlaski.–Chwytamniezatwarzicałuje.Paznokciamiwyrywa
trochęjasnychwłosówzkilkudniowegozarostu.
–Powtarzamporaztysięczny,mieszkaniebabcitostrefa
zamknięta.Wchodzimytylkojaitata,nawetJulitytamniezabiera.
Jegosprawyniesądokońcawyjaśnione,agdybycośsięwydarzyło,
tymogłabyśmiećkłopoty.–Spotykamysięodroku,całyczaskarmię
jątąsamąściemą.
Wrzeczywistościtatajestczysty,odpokutowałswoje,aresztę
grzechówzpomocąksięgowegoudałosięwymazać.Dafneotymnie
wie.Niewieteż,żespotykamsięzniąwyłączniezewzględu
naciebie.Totysprawiłaś,żewykupiłempakiettreningówuOlgi
Domagalskiej,trenerkipersonalnej,przezznajomychnazywanej
Dafne.Dalejsamoposzło.
–Nodobra,atyłniejestzakazany?–Wskazujekciukiem
kubełkowefotele,naktórychleżyjejtorbazestrojemtreningowym.
–Skoroboiszsięokłamaćtatusia,zaserwujmysobiecośpublicznego.
Dziadki,któretuspacerują,napewnosięucieszą.Popatrząsobie,
boprzecieżnicinnegoimniezostało–stwierdzapółżartem.
Dafnezaliczasiędoludzi,zaktórymiksywkazpodstawówki
ciągniesięprzezcałeżycie.Kiedyśbyłapięknierudądziewczynką
ozgrabnejfigurceirysachtwarzytakdelikatnych,jakbynarysowano
jeołówkiem.Chodziławkrótkichspódniczkach,nosiłakolorowe
rajstopki.Nazdjęciachztamtegookresuwyglądałajakmłodszawersja
bohaterkiScooby-Doo.Choćjejdorosływyglądzdecydowanieodbiega
odoryginału,ksywkaprzylgnęłaniczymbliznabędącapamiątką