Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
3.
Potwojejwyprowadzceimoimkrótkimzałamaniuobrałemnową
taktykę.Stałemsiętwoimstałym,niewidzialnymtowarzyszem
doczasu,kiedyzdałaśmaturę.Porozwodzierodzicówzamieszkałaś
zmamąweleganckimmieszkaniunaMałopolskiej.Twójtrybżycia
niewielesięzmienił.Szkoła,przyjaciółki,czasamijakiśwyjazd.Nie
randkowałaś,bowpodświadomościczułaś,żejesteśmysobie
przeznaczeni.Jeślispotykałaśsięzojcem,tonapewnopozadomem.
Anirazuniewidziałemcięnanaszymosiedlu,gdzieciąglemieszka
starywulkanizator.Uczyłaśsięwięcejniżwcześniej,doszłyjakieś
korepetycje,zapisałaśsięnaprawojazdy.Szłocinieźle,kilkarazy
śledziłemtwojąelkę.PomaturzewyjechałaśdoWrocławiastudiować
nauniwersytecie.
Chciałemzłożyćpapierynasamąuczelnię,alewlipcuznowu
zatrzymalitatęisytuacjasięskomplikowała.Znówoskarżyli
goowyłudzanieVAT-u.Zapierwszymrazem,pogłośnymprocesie,
którymżyłocałemiasto,zostałuniewinniony.Miałświetneukłady
wratuszu,znałwieluwpływowychludzi,awyłudzonaforsapomagała
siębronić.Jedyne,costracił,toanonimowość.Jegotwarzpojawiała
sięwgazetachiwiadomościach,całemiastomiałogozazłodzieja.Nie
przejmowałsię,zawszepowtarza,żeopinialudziznaczymniejniż
mocz,któryspuszczawkiblu.Drugiprocesbyłinny.Sądzili
gowKatowicach,zdalekaodlokalnegopiekiełka.Dostałpółtoraroku
bezzawiasów.
PrzeztenczasmusiałemmieszkaćzJulitąirazemzksięgowym
doglądaćrodzinnegomajątku.Siłąrzeczystudiaskończyłem
nalokalnymuniwerku,aledziękiJulicieinaczejspojrzałemnaświat.
Kiedyksięgowystawałnagłowie,czyszczącresztęmajątku,
jacierpliwieprzygotowywałemsiędobataliiozdobycietwojegoserca.