Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
nakierownicę.Dafnerobiskwaszonąminęiodpinapas.–Zanimsię
przesiądziesz,schowajtorbędobagażnika.Uwielbiamtwójpot,ale
tylkowtedy,kiedykapiezciebie.Wiesz,że…
–Tak,tak,wiem.JebanefoteleSparcosiębrudzą!–kończy
zamniezdużądoząironii.Wie,jakdbamosamochód.
Związek,choćsztuczny,mogęnazwaćudanym.Sporoczasu
spędzamyosobno,boDafneciąglepotrzebujeforsy.Nakręcają
jąendorfinyipraktyczniesięniemęczy,cosprawia,żewracadodomu
napalona.Będącznią,zyskujęłóżkowątesterkę,naktórejsprawdzam
nowepomysły.Onamaswojąstabilizację,odciążonybudżetichyba
naprawdęjestwemniezakochana.Mateżsmutnąprzeszłość,ale
otymnielubięzniąrozmawiać.Oswojejwogóleniewspominam.
Wszystkozniąrobiępoto,żebywnajważniejszymmomencie
zaczarowaćciebie,Alicjo.Stworzymyjednośćdopiero,gdynaszeciała
iumysłynabiorądoświadczenia…
–Powinieneśzastanowićsięnadinnymzawodem.–Dafneotwiera
drzwi,wysiadainiebaczącnadwiestaruszkiidącewzdłużchodnika,
bezczelniepodciągaspódniczkę.–Pokilkugodzinachobcowania
zcyferkamistajeszsięnieznośny.–Prezentujeczarnestringi
wgroszki,dajemisięchwilęnanienapatrzeć,poczymopuszcza
miniówkęitrzaskadrzwiami.
–Lubięcyferki,dająmiprzewagęnadtymi,którzyniewiedzą,jak
sięnimiposługiwać–oznajmiam,gdyzajmujemywłaściwemiejsca
wsamochodzie.
Roktemuskończyłemstudiazfinansów,dałemsięnamówićtacie
izacząłemprowadzićwłasnebiurorachunkowe.Wpraktycewygląda
totak,żezałożyłemprawiefikcyjnąfirmęipięćrazywtygodniuprzez
sześćgodzinprzyglądamsię,jakpracujeksięgowytatylubwykonuję
jegopolecenia,któreonnazywanauką.Podkonieckażdegomiesiąca
wystawiamfakturyzausługiksięgowejednejzfirmstaruszka
iotrzymujęodniegoprzelew.Dafneuważa,żezachowujęsięjak