Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
sprawiły,żezupełnienieczułamwypitegoalkoholu,
bozwyklepolampcejużmilekkoszumiałowgłowie.
Apamiętasz,kiedysięostatniokochaliśmy?Czyteż
mipowiesz,żetorobimy,tylkojategonieczuję,bośpię,
więcniepotrzebniesięwogóleczepiam?Postanowiłam
nieodpuszczać.Albocośdzisiajdrgnie,alboprzestanę
karmićsięzłudnyminadziejami.
Jagoda,jestemostatniobardzoprzemęczony…
Oj,biedactwo.Jesteśtakiprzemęczony,amimo
tonapierdzielasznatymswoimrowerkupoczterdzieści
kilometrówdziennie.Ty,amożetentwójrower
mawsiodełkujakiśtajemnyprzycisk.Siadaszisię
ładujesz,co?
Stajeszsięwredna,wiesz?
Tofakt,gdzieśprzepadłymojeplany,zapomniałam
oseksownejbieliźnie,wgłowiemiałamjużtylkojedno:
niedaćsięspławić.
Oj,icowzwiązkuztym?Skorouprzejmość
isłodycznieodnoszążadnychskutków…Niepatrztak
namnie,mówię,jakjest.Przypominaszsobieomnie
tylkoprzyosobachtrzecich,zapewnekiedynaszacórka
przyjedzienaweekend,znówprzezdwadnibędętwoim
„kochaniem”.
Jesteśmoimkochaniemcałyczasiprzestań
wkońcuszukaćdziurywcałymzażądał.
Nosorry,jeśliomawianieproblemujestwtwoim
odczuciuszukaniemdziurywcałym.Widzę,żeniewiele
zrozumiałeśztego,coprzedchwilącipowiedziałam.
Uważasz,żeprzesadzamisięczepiam.Wiesz,taksię