Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Wygrałemjakiśszczebelolimpiadypolonistycznej.
Todawałoprawoibezegzaminubyłosię
przyjętym.Alemojerozczarowanieprzyszłobardzo
szybko.Niestety,nienajmilejwspominamczas
studiówpolonistycznych.Niedlatego,żebytobyło
złemiejsce,tenGołębnik.Niedlatego,żebytubyli
niewłaściwiludzie,bobyliludziebardzo
interesujący.Aletonieszłowparzezmoimi
wewnętrznymipotrzebami.Pamiętamzupełnie
koszmarnesytuacje,żenaprzykładtrzebawciągu
semestruprzeczytaćcałyromantyzm.
Przymusoweczytaniejestsprzecznezzasadą
czytaniawogóle.Właściwiejaksięcośchciało
naprawdęczytać,tosięczytałopozatymi
studiami,któreniczegopozamonstrualnąilością
rzeczydoprzeczytanianiewymagały.Ważną
rzecządlamnienastudiachpolonistycznychbyło
to,żejacałetestudiaodbywałemwtowarzystwie
mojejżony,wtowarzystwiesłynnejHanuli.Myśmy
przezcałestudiabyliwokresieintensywnego
narzeczeństwa[11].
*
WacławKrupiński,sekretarzredakcjidwutygodnika
„Student”,wktórymPilchwdrugiejpołowielat
siedemdziesiątychzamieszczałbardzoudanefelietony,
teżpamiętaparę:
Tak,tajegomiłośćzAnulątowtedybyłarzecz
fantastyczna.Wielka,wielkasprawa.Chodziliitrzymali
sięzaręce.mdłosięrobiło.
JeszczenachwilęprzedrozwodemPilchpowie:
Miłośćjestwtedy,gdysięchce,takjak