Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Mimowszystkojesteśdraniem.
Pozwoliłajednak,byprzyciągnąłdosiebie.
Oiletylkomogębyćtwoimdraniem.Alexobjąłipociągnął
napłytsząicieplejsząwodę.Kiedyznaleźlisięwmiejscu,gdziemógł
stanąćnadnie,owinąłjejnogamiswojątalię,powtarzającmanewr,
którywcześniejzepsułjegopryczę.
Sagezaplotłakostkinajegoplecachiprzytuliłasiędoniego,
elektryzującoświadomakażdegomiejsca,wktórymsięstykali.
Powinnamcięzatoukaraćwyszeptałatużprzyjegowargach.
Skądwiesz,żeniesprawimitoprzyjemności?zapytał,
aszorstkiewłoskijegobrodymusnęłyjejusta.Jegodłonieprzesunęły
siępojejudachnaplecy.
Terazsercejejwaliłozzupełnieinnegopowodu.
Alexporuszyłsię,bymocniejprzytulić,aleSageodchyliłasię.
Zauważyłam,żenieprzejmujeszsiętym,żewszyscywiedzą,
dokądsięrazemwybraliśmy.
Ajazauważyłem,czegonienosiszpodkoszuląAlexwsunął
dłoniepodjedwabnątkaninęipogładziłplecySage,przyciągając
bliżej.
Aleksie.
Znieruchomiałwoczekiwaniu.Sagepopatrzyłananiegoiodwróciła
spojrzenie,przesuwającpalcamipojegoprawymbicepsie.Mięśniepod
poznaczonąbliznamiitatuażembrązowąskórąbyłytwardejakstal.
Odrobinęinnywdotykubyłtylkosamtatuaż,włagodnychodcieniach
zieleniifioletu,kontrastującychzintensywnączerwienią,granatem
iczerniąpolewejstronie.Żołnierzenieryzykowalizwykletatuaży
nadominującejręce,cosprawiało,żewidniejącenaniejliścieikwiaty
szałwiimiałytymwiększeznaczenie.Toonabyłajegosiłą.Dlaniej
byłgotówwszystkozaryzykować.