Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
lokalnegosklepuogrodniczego.Wcześniejczęstogawędził
zmężczyzną,gdyjeździłtamposprzętalbosadzonki.
PolubilisięiSzczechowiczzałożył,żechłopakmarękę
doroślin.Niepomyliłsię.Szymonnieźlesięsprawdzał
iogródwyglądałterazjeszczelepiej,niżwtedy,gdy
Mariuszuprawiałgoosobiście.
Pielęgnacjaroślinniebyłajedynąrzeczą,naktórą
ostatniobrakowałomuczasu.Odkądprzejąłfirmę
poojcu,nierazniewiedział,wcowłożyćręce.Jan
SzczechowiczutworzyłwChojnieprawdziwetransportowe
imperium.Chociażzaczynałodpodstawinapoczątku
jeździłzdezelowaną,rozklekotanąciężarówką,wożąc
produktyspożywczeodmiastadomiasta,zczasem
odkryłwsobiezmysłdobiznesuiterazuchodziłwokolicy
zaczłowieka,któryodniósłsukces.FirmaJan-Trans
zatrudniałaponaddwustupracowników,zczego
zdecydowanąwiększośćstanowilikierowcy.Każdyznich
miałoczywiściedodyspozycjinowysamochód,więc
wartośćfirmymożnabyłoliczyćwmilionach.Ciężarówki
zlogoJan-Transuwidocznebyłynawiększościautostrad
wEuropie,akierowcyniemoglinarzekaćnazarobki.
PonadtoSzczechowiczbyłwłaścicielemwarsztatu
samochodowegoistacjikontrolipojazdów,którerównież
generowałyniezłezyski.
PracabezwątpieniabyłasensemżyciaJana,jednak
ostatniopodupadłnazdrowiu,więctoMariuszzarządzał
terazstworzonymprzezniegoimperium.Napoczątkupod
kontroląojca,aleszybkoudowodnił,żejestgodny
zaufaniaisamowystarczalny.Niemusiałnawetspecjalnie
sięwdrażać,ponieważodzawszepomagałojcuibył
wtajemniczonywmeandrydziałaniafirmy.Ażesłynął
zkonsekwencji,uporuitwardejręki,szybkozdobyłsobie
szacunekzespołuipracownicyniemalodrazuzaczęli
określaćgomianemszefa.Wyglądałonato,żeJan
powierzyłspuściznęwnaprawdędobreręce.
JednakMariusz,chociażbyłpełenenergiiorazzapału,