Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
uważałasięteżzabrzydką,alenapewnodalekojejbyło
dopięknościzokładekgazet.Aprzynajmniejjejzdaniem,
bomężczyźnimielicałkieminnezdaniewtejkwestii,
chociażnigdyniebrałaichnapoważnie.Byłatak
poranionaprzezrodziców,żeniesądziła,żeby
kiedykolwiekbyławstanieotworzyćsięnamiłość
izwiązek.Matkaporzuciłają,zanimzdołałasiędoniej
przywiązać,więcnieumiałakochaćiniewiedziała,
cotoznaczybyćkochaną.
Tylkożeteraz…Terazsamazostaniematkąibędzie
musiałasięzaopiekowaćdzieckiem.Jakmiała,dodiabła,
tozrobić,skoroniewiedziałanicomacierzyństwie?
Ech.Wolałaotymnarazieniemyśleć.
Pewniepolskiezachodysłońcaitaknijaksięmają
dotych,któreoglądaliściezPiotrkiempodczaspodróży
poślubnej,co?zapytałamimochodemAmelię.
Czyjawiem.Ameliaspojrzałananiebo.
Tozjawiskochybawkażdymmiejscunaziemijesttak
samopiękne.Różnicajesttylkotaka,żeczasamimasz
zasobąpalmy,aczasamisosny.
Kajazastanowiłasięnadtym.
Niemamporównania,więcchybaniewiem,oczym
mówisz.
Wybacz.Ameliazreflektowałasięipopatrzyłananią
przepraszająco.Niechciałam,żebyśpoczułasięgorsza
czycośwtymrodzaju.Zresztąznaszmójstosunek
dotychspraw.Podróżetodlamnietylkopodróże,nie
jestemichwielkąfanką.Piotrkowisprawia
toprzyjemność,więcwyjeżdżamznim,aledlamnieliczy
sięcoinnego.
Nieprzepraszaj.Mnieteżnieciągniedopodróży.
Powiedzlepiej,jaktojestbyćmężatką.Pewnieukłada
wamsięjeszczelepiejniżwcześniej.
Ameliapogładziłarękąpiasek.
Toprawda.Przysięgawkościeletylkonasumocniła.
Noidobrzebyłopodczasmiesiącamiodowegomieć