Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
zewzględunanasząjasnąskóręiciemnorudewłosy,
podstawowyzestawgenówwrodzinieRosewood.Ale
natymkończąsiępodobieństwamiędzynami,ponieważ
onaodziedziczyłaposwojejmamiebrązoweoczy
idrobnąbudowę,tymczasemjamambladozieloneoczy
ikrągłościbabci.
Różnimysięnietylkowyglądem.Podczasgdy
jacieszęsięwielkimszacunkiemwcałymmieściejako
pierworodnanaszegopokoleniaRosewoodów,
królestwemDaisyjestliceum.Dlanaszychkolegów
zklasyrówniedobrzemogłabybyćcelebrytką.Nie
pomagafakt,żejestgwiazdąTikTokaimaprawiepół
milionaobserwujących.Wyrzucaręcewpowietrze,jej
krótkasrebrnasukienkaniebezpieczniesięunosi,aznad
wodydobiegająwiwaty.Ktośpodajejejkieliszek
szampana.Połowachlustanazewnątrzitrafianagłowę
chłopakaznajdującegosiępodnią,gdykuzynkaudaje,
żekieliszektomikrofon.
–
SweeeeeetCaroline!
–śpiewa,fałszując.
–
BUM!BUM!BUM!
–odkrzykująludzie.
–Jezu–mamroczę,przyspieszająckroku.
Pierworodnymnieuszłobynasuchopubliczne
ośmieszaniesięwtensposób.Gdybymtobyłaja,
zostałabymzjedzonażywcemw„KroniceRosetown”.
Czujęukłuciezazdrości.Wprzeciwieństwiedomnie
Daisyniemusisięmartwićobycieideałem,aniwoczach
babci,anizpewnościąwoczachmiasta.Tonabankmiłe
nieczućtakiejpresjiizawszebyćotoczonymprzez
przyjaciół,którzyzrobiądlaciebiewszystko.
Muzykaiśmiechcichną,gdyokrążamposiadłość.
Wszystkieroślinysąstaranniewypielęgnowane,
wszędziekwitnąróże,czerwonekwiatyjaskrawo
kontrastująznieskazitelniebiałymiceglanymiścianami,
którewznosząsięnatrzypiętrawzwyż.Ichzapachjest