Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
trzaśnięciemimyjępatelnię.
Potemujmujęchochelkęidelikatniemieszamciasto
naleśnikowe,przyspodziemiskizrobiłosiędziwnie
kleiste,ciężkie.Wkońcurozlewamnanagrzanejpatelni
bladożółtykleksipróbujęuformowaćzniegonowy
kontynent.Australiajestjednakniesubordynowana.
Rozlewasięnaboki,tworząckształtpostaci
zrozrzuconyminabokiramionami.Trudno,myślę,
powiemNeli,żetoAustralijczyk,możeprzejdzie.Jeślinie,
spróbujękolejnyraz.BędętworzyćkontynentyjakPan
Bóg.Mojebędązciastanaleśnikowego.Złociste.Lekko
chrupiącepobokach.
Jużniepamiętam,kiedyrozpoczęliśmyzabawę.
Jednegodniatoczyliśmybitwęokażdyprzełkniętykęs
śniadania,obiaduczykolacji,anastępnegoNela
pałaszowałanaleśniki,jejsięuszytrzęsły.Tajemnicą
nagłegoapetytunaszejcóreczkiokazałasięstarazabawa
zdzieciństwa.Jednakmyniespoglądaliśmywniebo,
wskazując,coprzypominadanachmurka,alewbijaliśmy
wzrokwpowierzchniępatelni,wskwierczącenaniej
naleśniki,plackiiracuchy,doszukującsięznajomych
kształtów.Imdziwniejszeonebyły,tymbardziej
smakowałyNeli.
JakAustralia.Wiem,żeAustraliabyłabyhitem.
AleAustraliijużniema.
WystarczyłachwilapoświęconaNeli,którazaczęła
ciągnąćsięzawłosy,byAustraliaprzepadłaiwylądowała
wkoszunaodpadki,zwęglona,oblepionaobierkami
zziemniaków.
TeraznapatelniskwierczyAustralijczyk.Przechylam
głowę,byprzyjrzećmusięzinnejperspektywy
irozbawionastwierdzam,żewmiejscujegobrzucha
rośniewielkabańkazciasta.Wyobrażamsobie,jak
pokażęNeliizażartujęzwielkiegoapetytu
naleśnikowegoczłowieczka.Inaglesłyszęzaplacami:
Mamtegodość.