Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Wojciechpoczułsiębezpiecznie.Coś,coblokowało
godotejpory,nieoczekiwaniepuściło.Wziąłgłęboki
oddechipowiedział:
Toonamniezdradziła.ToMarta…
ZustAnnywymsknęłosiękróciutkie„co?”.
Takwyszło…dodał.
Kobietawtuliłasięwjegotors,słuchając
przyspieszonegobiciaserca.
Przykromiwyszeptała,aonprzytuliłjeszcze
mocniej.Przykromi,żetociebiepodejrzewałam
ozdradę,anieją…
Wojteknieodezwałsię,tylkopocałowałAnięwewłosy.
Trwaliwtakimspajającymichduszeuścisku,czując,
żeotorunęłaostatniabariera,któraichdzieliła.Która
niepokoiłainiepozwalałaimprawdziwiebyćrazem.
Niepotrafiłemsięprzełamać,byzniąporozmawiać.
Zmoją…zawahałsię,poczymdodałsmutno:…żoną.
Słowanieprzechodziłymiprzezgardło.Nawetkiedy
przepraszałaibłagała,bymnaniąspojrzał,bym
porozmawiał…Niepotrafiłemwybaczyćjejzdrady,nie
potrafiłem…Tobyłodlamniezbyttrudne.
Jużnicniemów.Toprzeszłość.Teraz…Teraz
jesteśmyrazemijestdobrze.Jaknigdydotąd.Anna
spojrzałanaWojciecha,prowokującgodotegosamego.
Wjegooczachdostrzegłabólistrach.Uspokajająco
mrugnęła,poczymwyszeptała:
Kochamcię.
Mężczyznapoczuł,jakcościepłegorozlewasiępojego
rozedrganymodemocjiciele.Wiedział,żepowinien
wypowiedziećtesamesłowacoona,alewtamtym
momencieniczegoniepotrafiłzsiebiewykrzesać.Patrzył