Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
drogi–oznajmił.
Podróżowanienocąbyłodobrympomysłem,ale
zastanawiałamsię,copocznąnasiwojownicywciągu
dnia.
–WjakisposóbludziezklanuSandseedukryjąsię
napłaskowyżu?–zapytałam.
–Wtopimysięwtło.–Taunowskazałswojąskórę.
–Anaszemyśliskryjemyzaneutralizującątarczą
snującychopowieść.
PopatrzyłamnaKsiężycowegoCzłowieka.
–Neutralizującatarczablokujemagię–wyjaśnił.
–Jeżeliktośprzeszukapłaskowyż,posługującsięmagią,
niewykryjezatątarczążadnejżywejistoty.
–Czyutworzenietarczyneutralizującejnie
zaalarmujeVerminów?–zapytałam.
–Nie,jeślizrobisiętowodpowiednisposób.Snujący
opowieśćzbudowalitętarczęjeszczeprzed
opuszczeniemrówniny.
–Aczysnującyopowieśćukrycizatarcząmogą
posługiwaćsięswojąmagią?–dociekałLeif.
–Tarczazapobiegawniknięciumagiizzewnątrz.Nie
blokujenaszychmagicznychzdolnościwidzenia
isłyszenia,ajedyniechroninasprzedwykryciem.
Gdyprzygotowywaliśmysiędodrogi,rozmyślałam
osłowachKsiężycowegoCzłowiekaiuświadomiłam
sobie,żewciążjeszczeniewiembardzowielurzeczy
omagii.Zbytwielu.Jednakperspektywauczeniasięich
odRozemroziłamojąciekawość.
Kiedyksiężycprzebyłczwartączęśćnieba,Tauno
oznajmił:
–Poraruszać.
KsiężycowyCzłowiekusiadłzamnąnaKiki.Nagle
przebiegłmniedreszczlęku.Ajeśliniedostatekmojej
magicznejwiedzynarazinaszwanknasząmisję?
Leczbyłozapóźno,bysiętymmartwić.Odetchnęłam
głęboko,żebyuspokoićnerwy,izerknęłam