Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
sprowokowałabymwyjaśnienie.AlebyłjeszczeEustace.Byłam
całkowicienieświadomastosunkówwrogichlubprzyjaznych
panującychmiędzynimajegomatką.Comogłamzrobić?
Tymczasemstarszadamanadalprzemawiaładomnieznajbardziej
troskliwymwspółczuciem.Powiedziała,żeonarównieżjestutrudzona.
SpędziłamęczącąnocułożakrewnejprzebywającejwRamsgate.
Ledwiepoprzedniegodniaotrzymaładepeszęzinformacją,żejedna
zjejsióstrjestpoważniechora.Onasama,dziękiBogu,nadalbyła
żwawaisilnaiuznałazaswójobowiązeknatychmiastwyruszyć
doRamsgate.Szczęśliwienadranemstanchorejsiępoprawił.
Lekarzzapewniamnie,żeniemabezpośredniego
niebezpieczeństwa,więcpomyślałam,żemożemałyspacerpoplaży
ożywimniepodługiejnocyspędzonejprzyłóżku.
Słyszałamtesłowa,rozumiałam,coznaczą,alenadalzbytbyłam
skonsternowanaionieśmielonamoimniecodziennympołożeniem,aby
kontynuowaćrozmowę.Gospodynimiałapewnąrozsądnąpropozycję
iodezwałasięjakonastępna:
Nadchodzijakiśdżentelmenrzekładomnie,wskazując
wkierunkuRamsgate.Widzę,żeniedapaniradyiśćzpowrotem.
Możepoprosimygo,abyprzysłałbryczkęzBroadstairsdowyłomu
wklifie?
Dżentelmenzbliżałsiękunam.
Gospodyniijarozpoznałyśmygowtejsamejchwili.ToEustace
nadchodziłnaspotkanieznami,takjakustaliliśmy.Żywiołowa
gospodynidałaupustswoimuczuciom:
Ach,paniWoodville,czyżniemamyszczęścia?Otopan
Woodvillewewłasnejosobie.
Ponowniespojrzałamnateściową.Nazwiskoitymrazemnie
zrobiłonaniejnajmniejszegowrażenia.Jejwzrokniebyłtakiostryjak
nasz:jeszczenierozpoznałasyna.On,podobniejakmy,miałmłode
oczyijużwidziałmatkę.Namomentstanąłniczymrażonypiorunem.