Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
A,doskonale!-ucieszyłsiętymdowodemposkromienia
krnąbrnejpacjentki.-Proszę,proszępokazaćjęzyczek.
Niepokażę!
No,jeszczenieskończyliście?Ijakże?-stanęłanaprogu
Alicja.
Wporządku.DziękiBogunicgroźnego,zwykłezaziębienie
imałagrypka.Wczorajobawiałemsię,żemożebyćgorzej.Oilesię
niemylę...
Dobrze,opowieszmiprzyobiedzie.Idźterazmyćręce.
Gdywyszedł,AlicjausiadłanałóżkuJulki,którazarzuciłajejręce
naszyję:
Alu!Pojęcianiemasz,cojawyprawiałam!...Aniebędzieszsię
gniewać?Wyobraźsobie,kokietowałamdoktora!Miałtakągłupiutką
minę!Zapytałamgo,czyjestemładniezbudowana...No,nieśmiejsię
zemnie,Alu!...
Icóżonnato?
Wyobraźsobie,powiedział:niechmałazrobisiusiudoanalizy.
Jakonmnietraktuje!Oczywiściepokazałammujęzyk!
Alicja,śmiejącsię,przytuliłaJulkęiucałowałaserdecznie.
Niedokazujzanadto,kochanie,bocigotowagorączka
podskoczyć-powiedziaławstając.
Alu,zaczekaj,muszęcicośbardzoważnegopowiedzieć,coś
strasznieważnego!
No?
Niemaszpojęcia,jakjaciebiekocham!Więcejniżcałyświat.
Alicjazawróciłaoddrzwiipocałowaławwyciągnięteusteczka.
Nicnieodpowiedziała.PrzeciesamakochałaJulkęjaksiostrę.Cóż
znacząwięzykrwi?Kwestiaprzypadkuityle...Ataobcadziewczyna,
zkrwibardziejobcej,niżmożnasobiewyobrazić,samąswoją
egzystencjąprzypominającabrata...Głosnaprzykładmazupełnietaki
jakPaweł...Aprzecieżjestjejnajbliższa...Rzeczywiścienacałym
świecieniemanikogobliższego...
Alu,oczymmyślisz?
Owszystkimpotrosze,kochanie.
Azupastygnie!-rozległsięzdrugiegopokojugłos