Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
ledwozakrywająjejdłonie.Jużprzecznicęodszkoły
opuszkipalcówpoczerwieniałyizdrętwiały.Dziewczyny
idąnajszybciej,jakpotrafią.
–Hej,Emily–rozlegasięmęskigłosodstronystarego
placuzabaw.
Emilyjestzaskoczona,słyszącswojeimię.Zerka
naZiggy,którawyglądanaprzestraszoną,jakbymiała
puścićsiębiegiem.PotemjednakEmilyzezdumieniem
spostrzega,żetoon.
–Przestraszyłemcię,nie?–Claytonzeskakuje
zdrabinkinaplacuzabawipodchodzidonich;włosy
unosząmusięwrytmkroków.
–Nie.–Emilygłupawowzruszaramionami.
Ziggypatrzynaniąjaknaidiotkę.Nazimniejejokulary
pokrywająsięparą.
–Nieściemniaj.Miałaścykora.–Claytonsięśmieje,ale
niezłośliwie.Podchodzidodziewczynistajetużprzed
nimi.Pachniepapierosami,aletoniejestprzykry
zapach.–Niechciałem.
Emilyuważa,żeClaytonjestnajprzystojniejszym
chłopakiem,jakiegowżyciuwidziała.Powiedziałatak,
kiedygłosowały.ZiggywybrałaJaredaPadaleckiegoz
Nie
ztegoświata.
Emilychciaławybraćkogoś,kogo
wpewnymsensieznała,kogomogłazobaczyćosobiście
iprzekonaćsię,jakpachnie.Claytonjeststarszy,jakiś
czastemupowtarzałklasę,więcmaconajmniej
czternaście,możepiętnaścielat.Nadwargąsypiąsię
szorstkiebrązowewłoski,którewyglądająnamięciutkie
ilśniące,auśmiechającsię,Claytonodsłaniawszystkie
zęby.Właściwiesięnieuśmiecha,tylkoszczerzy.Poza
tymmaidealneróżowewargi.Emilyczęstoprzyglądała
musięzdaleka,aleterazstojąbliskosiebie,więc
maokazjęobejrzećgodokładnie.Widzi,żejestwysoki,