Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Nanajdalszymkrańcusaliznajdowałosięwprawdzie
oknowychodzącenaulicę,alebyłotakgęstopokryte
karteczkamisamoprzylepnymi,małymiplakatami
ifotografiami,żeprawiewcałościzasłaniałyone
naturalneświatło.Podoknemstałobiurko,zastawione
kubkamipokawie,papieramiistosamiksiążek.Pojego
lewejstronieustawionomałąkuchnię,równie
zabałaganionąjakresztapomieszczenia.Napółmisku
leżałniedojedzonypieczonykurczak,naktóregowidok
jedenzczłonkówobsadywydałstłumionyokrzyk
zdumienia.
Tutajjestdrugałazienkadlapracowników,
zprysznicempoinformowałaichAnouk,przechodząc
przezsalę.Oczywiściekoedukacyjna.
Gdziegarderoby?zapytałGauthier.
Anoukruchemrękiwskazałanaprzestrzeńdookoła,
sugerując,żemożeonapełnićtakąfunkcję.Kiedy
dostrzegłaniesmaknatwarzyGauthiera,dodała:
PrzecieżmamyXXIwiek!Apozatymwtejsztucenie
trzebaczęstozmieniaćkostiumów.
DziękiBogumruknąłaktor.
Dajspokój,GauthierodezwałasięLilianePoncet
iuszczypnęłagowramię.Zawszebyłeśmarudą.
Wszyscyobecnipatrzylinatęscenęjaksparaliżowani.
WkońcuBrigitteprzerwałaciszę:
Jesteścieprzyjaciółmi?
Lilianeuśmiechnęłas,aGauthierzaszurałnogami
wprzódiwtyłizakaszlał.
***