Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Gavril,zawszejestpanmilewidzianymgościemodpowiedział
królkurtuazyjnie.
Czywaszawysokośćtakżeniemożesiędoczekaćogłoszenia
kandydatek?
Oczywiście.Byłemwczorajprzylosowaniu,widziałemniezwykle
uroczedziewczęta.Głosojcabrzmiałniezwykległadko,naturalnie.
Czyliwaszawysokośćwiejuż,ktotobędzie?zapytałGavril
zentuzjazmem.
Znamtylkokilkanazwisk.Kłamstwowypowiedziane
zzadziwiającąłatwością.
Czyojciecpodzieliłsięmożeztobątymiinformacjami,sir?
Gavrilzwróciłsięterazdomnie,aszpilkawjegoklapiezalśniła
jasno,kiedypodszedłbliżej.
Ojciecodwróciłsiędomnie,spojrzeniemprzypominając
miouśmiechu.Uśmiechnąłemsięiodpowiedziałem:
Ależskąd.Zobaczęjeporazpierwszyteraz,taksamojak
wszyscy.Aniechto,powinienembyłpowiedziećmłodedamy,anie
je.Miałybyćmoimigośćmi,niezwierzątkamidomowymi.Dyskretnie
wytarłemspoconedłoniewspodnie.
Czywaszawysokośćmamożejakieśradydlakandydatek?
Gavrilpodszedłterazdomojejmatki.
Patrzyłemnanią.Ileczasupotrzebowała,bystaćsiętak
dystyngowana,taknieskazitelna?Czymożezawszetakabyła?Kiedy
skromniepochyliłagłowę,nawetGavrilsięrozpłynął.
Toostatniwieczór,kiedymożeciesięcieszyćbyciemzwykłą
dziewczyną.Jutro,niezależnieodtego,cosięstanie,waszeżyciesię
zmieni.Owszem,miłepanie,waszeimojeprzyokazji.Mamtylko
jednąstarąradę,któraciąglepozostajeaktualna:bądźciesobą.
Świętesłowa,waszawysokość.Gavrilodwróciłsięiszeroko
rozłożyłręceprzedkamerami.Pamiętająconich,poznajmyteraz