Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
zanichoboje.Pojedziesama,ontylkopomożejej
ulokowaćwalizkiwprzedziale.
–Niemamowy,niepuszczęcięsamej!–syknął.–
Wiesz,jakibyłrozkaz.
Rozkazbyłtaki,że„WandaWitwicka”itowarzysz
„Felek”wejdądopociągurazemispokojnierozsiądąsię
wprzedziale.Ekskluzywnypociągwakacyjny
to
Urlaubszug
Kijów–Berlin.Pełenoficerówzfrontu
wschodniego.Kilkapulmanów,dwieczytrzysypialnie,
resztatowagonydrugiejklasy.HerosiIIIRzeszyjechali
wypocząć,podleczyćkontuzje,wrócąnawojnępełni
animuszu.Podróż„Wandy”i„Felka”miałasię
zakończyćwKoluszkach.Tobyłaostatniastacja
wGeneralnymGubernatorstwie.Otym,cowydarzysię
dalej,mieliprzeczytaćdopierowgazetach.Takibył
plan.
„Felek”,pogwizdując
Rosamunde,
przepuścił
„Wandę”iwsiedlidopierwszejklasy.Wybrali
środkowyprzedział.Siedziałownimdwóchoficerów.
PanowiebylizSSinawidok„Wandy”poderwalisię
zmiejsc.–Jakmiło,dokądpanijedzie,macie
szczęście,tododatkowyskład–zagadali.
„Jacek”wsunąłwalizępodfotel,drugąpołożył
nagórnejpółce.Dokładnietakjakmunakazałnowy
pirotechnikwarszawskichkomunistów.Bagaże,choć
niebyłypołączoneprzewodem,powinnywybuchnąć
wtymsamymmomencie.Sukcesmiałgwarantować
precyzyjnymechanizmzegarowy.Tobyłatanowinka,
którągwardziścizamierzaliterazprzetestować.Jeśli
akcja„wypali”,mechanizmmiałjużnastałewejść
doarsenałuGL.Jeszczedoniegowrócimy.
„Wanda”przejmujeterazinicjatywę.Przecież
„Felek”anisłowaponiemiecku.Szczebioczezatem,
żemusiostatnirazspojrzećnaWarszawę,wyjdą