Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Wystwierdziłazadowolona,żedoszlidojakiegoś
porozumienia.
Ja?
Wy!przytaknęła.Ja!Przypomniałojejsię.
Ty?
Nie,wy.Toznaczyja.Pokazałananiegopalcem.
Starzeckrzyknął.Dziewczynaodwróciłasiędoniego
iprzemawiałauspokajającymtonem.Pozostalisiedzielicicho
iuważnieprzyglądalisięNathaienowi.Wreszciejedenznichpodniósł
dłońizapanowałacisza.Zaskrzeczał,poczymkiwnąłgłową.Wtej
samejchwilistojącyztyłuwojownikpoderwałNathaienazkolan
itrzymajączalinęprzywiązanądojegodłoni,ciągnąłgopoziemi.
Bolałostrasznie,więcchłopaksięmiotał.Natychmiastdostałcios
wucho.Przytarganogobliżejogniskaizdartomocnopodziurawioną
koszulę.
Nie!krzyczał,patrząctonamężczyzn,tonatłumaczkę.
Powiedzimcoś!Ja…
Dziewczynaukucnęłaobokizerkającrazwstronęnajstarszego
zPopielatych,raznajeńca,zapytała:
Skądjesteściety?Znówwycelowaławniegopalcem.
ZHrothgaru!zawołał.ZHrothgaru!JestemzHrothgaru!
Starszyznówpodniósłdłońiwypowiedziałjednosłowo.
Wojownikszarpnąłchłopcemiponowniezmusiłgodoklęku.
WówczasjedenzPopielatychpodniósłsięzeswojegomiejsca,
podszedłdochłopca,pochyliłsięiująłswymidłońmijegobrodę.
Wyszeptałcośiwsadziłswójpalecdojegoust.Nathaienpróbowałsię
cofnąć,leczstojącyztyłuwspółplemienieczłapałgozagłowęimocno
przytrzymał.
Tymczasemtenpierwszywłożyłdrugi,poczymtrzecipalec
iprzesuwającnimipozębachipopodniebieniu,zaglądałdośrodka.