Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Znówcośwymamrotałinajwyraźniejzawiedzionyodsunąłsię.
Chłopakpomyślał,żenastąpiłkoniecoględzin,alewtejsamejchwili
starzecponownieująłjegotwarzjednądłonią,poczympoślinionym
wcześniejpalcemdotknąłjedno,apotemdrugieoko.Pojmanymiotał
się,starałsięwyrywać,leczbyłzbytsłaby.Łzawiłstrasznie,ale
naszczęścierównieżitaczęśćbadaniaszybkosięskończyła.
Podniósłsiękolejnyzsiedzącychprzypaleniskuizbliżył
dochłopca.Ująłjegopraweramię,odwróciłipokazałwszystkim
hrothgarskitatuaż.Spojrzałnadziewczynę,atazapytała:
–Cotojest?
–TatuażzHrothgaru.
Dziewczynaprzetłumaczyła,wysłuchałasłówmężczyzny
ipowtórzyłapytanie.
–Zwykłytatuaż–odrzekł,patrzącpopielatemuprostowoczy.
–Ta-tu-aż…
Starszywojownikwydałzsiebiedźwięk,któryprzypominał
siorbnięcie,iuderzyłchłopcadłoniąwpoliczek.
–Cotojestto?
Nathaienbałsięodezwać.Niewiedział,dlaczegoPopielatygonie
rozumiał.Czyżbydziewczynaźletłumaczyła?Milczałzatem,czekając
nato,costaniesiędalej.
Pytaniepadłoporaztrzeci.
–TatuażzHrothgaru–powiedziałodważnie.–Każdychłopak
godostaje,gdy…
Kolejnyciospadłwdrugipoliczek,potemtrzeciinastąpiła
nawałnicauderzeń.Wojownikznówwrzeszczał,agdydziewczyna
powtórzyłajegoostatniesłowa,Nathaiennaprawdęniewiedział,jak
maodpowiedzieć.
–Dlaczegomaszwsobiezieleńiżyjecie?
Domyśliłsię,żePopielacinieznalitatuażywykonywanych