Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Niepotrzebnie.
Wiem.Mawszystko.
Przezchwilęwmilczeniurozglądająsięnaboki.
Comampowiedzieć?pytaWiktoria.
Rozmawialiście?
Całyczas.Wiktoriauśmiechasiędochłopca.Owszystkim.
Toczegochceszwięcej?
Niczego.Jestemzagubiona.
Nicnowego.
Apamiętasznas?
Mężczyznawzruszaramionami.
Poco?
Zwyczajnie.
Pamiętam,cochcępamiętać.
Tociwystarcza,tak?
Chybatak.Niemyślęotym.
SpóźniciesięmówiWiktoria.Całujechłopcaiwyciągarękę
domężczyzny,aletenodwracasiębokiem.
Poprawiakurtkęnaramionachchłopca.
Wiktoriazasłaniadłoniąustagotowedokrzyku.Dopieroteraz
czujewagęsłów,którychniezdążyławypowiedzieć.
Żałuje,żewrestauracjiwypaliłaostatniegopapierosa.Patrzy
nanich,jakidąwstronęschodów,apotempostopniachszybko
wspinająsięnaholpodczepionynadperonami.
Wiktoriabezwładnieopadanaławkę.Zamykapowiekiigłośno
oddychaprzeznos.Szumnarasta,blokujeinnezmysły,zakłóca
myślenie.Wstanieskrajnegoodrętwieniasięgadotorby,wyciąga
ampułkęiodrywajejgórnąkrawędź.
Rzeczywistośćwracadoniejdopieropokilkuminutach.Otwartą
dłoniąocierapotzczoła.Jakzdalekasłyszyzapowiedźswojego