Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
polskiegowszkole.Niespotykałasięznikim,niepodrywała,nie
flirtowała,nieromansowała.Niechciałateżotymrozmawiać,dlatego
światwokółniejporósłwarstwądziwnych,mniejlubbardziej
nieprawdopodobnychplotek.Ciotkaprzezlatazbieraławdrewnianej
skrzyncewgóralskiewzorywszystkieartykułydotycząceznanego
ztelewizyjnychserialiilicznychpodrywekaktora.Podstosemstarych
gazetleżałpliklistów.Zdarzyłosięraz,żepamiątkiwpadływmoje
ręceito,cozdążyłamprzeczytać,zanimtaktisumieniedały
mipołapach,wryłosięgłębokowmojąpamięćikazałootoczyć
krewnąirracjonalnąaurąszacunku,troskiidyskrecji.Niewiedziała,
żeznamjejsekret.Byłumniebezpieczny.
Otrząsnęłamsięzewspomnień.Ojcieczdążyłjużwprowadzić
wszystkichwtemat.Poluzowałkrawat,dolałsobiedoszklaneczki
ulubionejwhisky,zaciągnąłsiędymemikontynuował:
Niebyłemślepy…Zwietrzyłemromans.Potrafiłemdodaćdwa
dodwóch,aresztysiędomyślić.Któregośrazupierwszydopadłem
doskrzynkiimiałemdzikiubawzjegolistumiłosnego.Ziało
żałosnympatosem,więcżebyniebyłotakmdłoinudno,zacząłem
muodpisywaćjakoona.Tylkowiecie,zwiększymjajemiznacznie
pieprzniej.Potrzecimprzechwyconymliściechybasięprzestraszył.
Przestałsięodzywaćipopsułmizabawę.
Poczułamdoojcagigantyczną,nieposkromionąodrazę.Jolka
iMarzenazaśmiewałysiędołez.Niezłynumerwywinął!Bokizrywać!
Wojteksiedziałbezsłowa,udając,żegotonieinteresuje.Zjego
twarzy,jakzwykle,niedałosięwyczytaćabsolutnienic.Naglewciszę
domuwdarłsięhuktrzaskającychwejściowychdrzwi.
Wyszła?Możeusłyszała?zaniepokoiłasiębratowa.
Notoco?Ojciecwzruszyłramionami.Ludzie,tobyłowieki
temu!
Poczułam,żemamdość.Draństwonieulegaprzedawnieniu.
Wstałamodstołuibezsłowaruszyłamwśladyciotki.Niewierzę
wwielkąmiłośćpogrób,wbajkianiwszczęśliwezakończenia,
jednakskorociotkawierzyła,mójojciecniemiałprawajejtegopsuć,
zwłaszczażeożeniłsięzaledwierokpóźniej.
NapodjeździedopadłmnieWojtek.
Zamierzaszzaniąlecieć?spytał.
Nie.Zatoojcaniechcęznać.
Trochędołożyłdopieca,fakt,tylkożetonicniezmienia.
Tasprawajestpozamiatana.
Dlaczegomuniewygarnąłeś?rzuciłamzpretensją.Dlaczego