Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
–Niechtoszlag!Tyteż?
–Anoteż.Draństrzelanaoślepiwaliwewszystko,cosięrusza,
bezwzględunamiejsceiczas.
–Cholera…Czas!Spieszęsię!Muszęodsiedziećczterdzieściminut
wlewu.Urwąmiuszy,jeśliznówsięspóźnię.
Aha.Czylichemia.Znaczysięjestgorzej.
Miałampożegnaćsięgrzecznieiumówićnakawę,jednaknagły
odruchkazałmizrobićcośzupełnieinnego.
–Mogęzostaćztobąpodczaszabiegu.Pogadamyostarychczasach.
Spojrzałanamniezwahaniem,alepokiwałagłową.Ruszyłyśmy
labiryntemszpitalnychkorytarzy.
Odtegodniazaczęłysięnaszecotygodnioweczwartkowe
konferencjeodbywanepodczasjejchemii.PrawiejakzakrólaStasia,
tylkożadnaznasniemiewałaprzytym,jakmonarcha,ochoty
naobiad.Spędzałyśmywszpitalupokilkagodzin,botużpowlewie
Agataczułasięlichoiniechciałaodrazuwychodzić.Szalejąca
nadworzejesieńzwolnaprzeistaczałasięwzimę.Gadałyśmy
owszystkim,żartowałyśmyzdawnychznajomychizchoroby,
leczyłyśmysięwzajemnieśmiechemizwyczajnąludzkąobecnością.
Bywałoteż,żebeczałyśmybezumiarulubpopadałyśmy
wfatalistycznystanotumanieniastrachem,choćtonależało
dorzadkości.Naogółstarałyśmysiętrzymaćfasoniświecićsobie
nawzajemprzykładem.
Czasemwidywałyśmysiętakżewinnedni,zawszezranapomoich
naświetlaniach.Poddałamsięiwpołowieleczeniawyraziłamzgodę
nawypisaniemiwycieczkinaelQuatro,czylibanalneL4.Lekarza
zaniepokoiłymojewynikikrwiistanowczozalecałodpoczynek.Agata
teżsięleniłazawodowo,bochemiaipoprzedzającawlewy
mastektomiacałkowiciepozbawiłyjąsił.
Dowiedziałamsię,żesześćlattemu,potymjakrozstałasię
zmężem,wróciładoŁodziiwynajęłamieszkankonaStarym
Widzewie.Pracowałajakopomocnauczycielawpobliskim
przedszkolu,coułatwiałojejżycie,bodotejsamejplacówkiudałosię
jejzapisaćsyna.Dzieckostałosięprzyczynąrozwodu.Wybraneknie
dorósłdoroliojcaizanimprzyszłodozmienianiapieluch,wyleciał
beztroskonaZachód,aterazrobiłkarieręwLondynie.Synauznał,
jednakpieniądzeprzysyłałrzadkolubwcaletegonierobił.Ściganie
gooalimentygraniczyłozcudem.Niechętnieotymopowiadała.
Różowoniebyło.Mimotowciąż,kiedytylkochemianiepowalałajej
nakolana,Agatazachowywałanieprawdopodobnąradośćżyciaiwolę