Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Juliausłyszaławkońcu.Wtymświecie,wktórym
wykonujeszmojepolecenia,stanieszsięJulią.
Zadrżałaizapytała:
DlaczegowłaśnieJulią?
Byłemniedawnowteatrzeodrzekłpochwili.
Pewnieniepodejrzewałaś,żejestemmiłośnikiem
Szekspira?
Mógłpanwybraćinnąsztukęstwierdziłaostrożnie.
Toimięźlemiwróży.
Niebójsię.Rozluźniłsięiobjąłlekkowpasie.
Nieodgrywamytużadnychscenzwymyślonejdawno
tragediimiłosnej.JaniejestemRomeo.Tentwójczeka
gdzieśnaciebie.Niemamzamiaruwchodzićwjegorolę.
Myzajmujemysięczymśdużopoważniejszymniż
nieszczęśliwamiłość,Weroniko.
Tak,mapanrację.Naszatragediajestowiele
poważniejsza.
Bywaszzgorzkniała,jakbyśbyłastarszaodwa
pokolenia.Zapewnetwojababciajesttaka.
Jestemtakaprzezpanaiprzezto,copanzemną
robi.
Nicnatonieporadzimy,Weroniko.Dobrzewiesz,
żenaszewspólneżycieniemogłosiępotoczyćinaczej.
Inicjużtegoniezmieni.Pozostajenamtylko
przyzwyczaićsiędosiebiewkażdymztychdwóch
światów.Zamilkłnakrótko,poczymzmusiwszy
dopatrzeniasobiewoczy,powiedział:Zdradź
mijeszczecośbardzoważnego.Odpoczątku,
odpierwszegodniachcęwiedzieć,jaktynazywaszmnie