Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
porozmawiaćzkimśinnymniżPruden,odezwijsię
domnie,kiedytylkonajdziecięochota.Mówięserio.
–Zapisałnumertelefonunaopakowaniuchusteczek.
–Mamjednopytanie.–Garrettprzytaknąłizgarbił
się,ajaprzezchwilępomyślałamoczasach,kiedy
mieliśmytensamwzrost.–Czymogępójśćdoniego?
WolnomiwejśćdomieszkaniaLucasa?
Czułam,żemuszętamwejśćirozejrzećsię.Poczuć
niedawnąobecnośćbrataito,żeterazmieszkaniestoi
puste.Ztyługłowymiałamżółtąpolicyjnątaśmę
iwysokiegopolicjantaważniaka,któryzpoczuciem
wyższościbędziemniestamtądprzeganiał.
–Wczorajskończyliśmypracewmieszkaniu.Możesz
siętamzatrzymać.
Przytaknęłam,wzięłamodniegochusteczki
iodjechałam.