Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
ROZDZIAŁII
Zapomnienie
Wolałapatrzećnawiszącynadjejgłowąlandszafcik
zwybrzeżaadriatyckiego.Białedomkizpłaskimi
dachami,wktórychżyliszczęśliwiibeztroscyludzie.
TakielandszafcikiwisząwkawiarniachPółnocy
udającychkawiarniePołudnia.Zresztąniektóreznich
wcalenieudają.Zostałyprzeniesioneżywcem
zeuropejskiejRiwiery.Miłeprezentybogatychdlaich
połówek.
–
Jaktupięknie!Chciałabymmiećtakąuroczą
kawiarenkę.Byłabymwówczasszczęśliwa.
–
Dobrze.
M.lubiłatenkiczowatymalunek.Powiedziałami,
żewmyślachprzechadzasięwąskimiuliczkami.Wbiałej
sukience.Beztrosk.Wybierałatenstolik,bogdynie
patrzyławokno,mogłaudawać,żejestgdzieindziej.
Stawałosiętocoraztrudniejsze.Choćonawtejgrzebyła
mistrzynią.
***
Wpowietrzukawa.Muzykaześciszonegoradia.
Wiadomościczytanebezemocji.„WMoskwieminęła
16.00.WładimirPutinzapewnił,żeoperacjaspecjalna
wUkrainieprzebiegazgodniezplanem,arosyjskaarmia
atakujetylkoobiektywojskowe.Nacjonalistyczne
oddziałyukraińskieniepozwalająludnościcywilnej
opuścićMariupola.Rosyjscyobywatelesąobiektem
agresjinacałymświecie,poselstwaFederacjiRosyjskiej
pracujązaśwwarunkachblokady.
»Tooburzające«–skomentowałaMariaZacharowa,
rzeczniczkaMSZ.