Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
międzyjegonarodami.Odnajmłodszychlatuczylisię
obestialstwachniemieckichnazistów,którymkres
położyłaarmiaradziecka.Coroku9majaświętowali
DzieńZwy​cię​stwa.
Wpodobnymdomunachersońszczyźniestaruszkowie
odmawialischodzeniadoschronu,gdyrozpoczynałsię
na​lot.
Jak?Rosjanierzucająnanasbomby?mówili
pielęgniarkom,pukającsięwczoło.Przecieżtobez
sensu!
Zanicniechcielidopiwnicy.Kurczowotrzymalisię
foteli.Niemielizamiaruwychodzićzłóżek.Personelnie
mógłsobieznimiporadzić.Wkońcuktośwpadł
napomysł.Ogłoszono,żenaojczyznęznównapadli
Niemcy.Wtedywszystkoułożyłosięwlogicznącałość.
Se​nio​rzystalisiękarni,ze​szlidopiw​nicybezszem​ra​nia.
***
Buczańskidomopiekistałwzapomnianejbocznejuliczce.
Starcyprzykrycikocami,kołdrami.Dnijeszczekrótkie,
zimowe.Wojnaskładałasięzdźwięków.Kanonada
odIrpienia.Strzelaninaidziałkaprzeciwlotnicze
zlotniskawGostomelu.Gąsieniceczołgówposąsiedzku.
Wyłamywanedrzwi.Strzały.Skowytgwałconych.
Popołudniamiwillapogrążałasięwciemności.
Pensjonariuszedrżelizzimnaisamotnegostrachu.
Rankiem,gdyrobiłosięjasno,personelszedłnaobchód.
Zpokojówwynoszonozwłoki.Układanojenazewnątrz,
przybasenie.Owiniętewkapy.Pewniete,naktórych
jewynoszono.Dlajednejstaruszkiniewystarczyłoitego.
Niktniezamknąłjejoczu.Leżałanagazonie.Sczerniała.
Za​po​mniana.