Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
całej.Głosodmawiałjejposłuszeństwa,zanimzdołaławyrzucić
dokońcafrustrację.Lecznawetgdybykrzyczaławnieskończoność,
zdarłasobiegardło,sprułasięirozpadłaniczymprzeżartyprzezmole
jedwab,nadalteposzarpaneskrawkinerwów,niewielkikłębek
farfocli,uparcietkwiłybywniejniemożliwedousunięcia.
Nareszciejednak,odkaszlnąwszy,zamilkła.Gardłomiałajakpłat
mięsa.Apokalipsanadaltoczyłasięwjejwnętrzu,leczuczucie
totowarzyszyłojejnieustannie.
Weszłanakładkęidącąwokółpomieszczenia.Byłotocokolwiek
zastanawiająceitajemniczemiejsce:sferyczne,jakwnętrzekuli,
przestronne–dobrychtrzydzieścimetrówśrednicy–iwykonane
zczystegomesartjum.Kładkabiegłaprzezsamśrodekściany,zarówno
nadnią,jakipodniąznajdowałosiępiętnaściemetrówpustki.No,
możeniezupełniepustki,bowcentrumpomieszczeniaunosiłasię–tak
jaksamacytadela–jakbyzawieszonanadpodłogą,mniejszaniżsama
komnata,leczitaksporakula,gładka,szerokaiwysokanadziesięć
metrów.Znajdowałysiętamteżdwieosy,ogromne,groźneipiękne,
wyrzeźbionezmesartjum,przycupniętenakrzywiźnieścian.Pozatym
sanktuariumMinyiziałopustką,doktórejdziewczynkamusiała
dopieroprzywyknąć,boprzezwszystkietelatatrzymałatutajswoją
kolekcjonowanąduszapoduszyarmię.Terazjejżołnierzetrzymali
strażwkorytarzach,wogrodzieinawyciągniętychdłoniachserafina,
skądmogliwypatrzyćnajmniejszenawetzagrożeniezestrony
Szlochu.
Zostałzniątylkojedenduch:Ari-Eil,najnowszynabytekMinyi,nie
liczącSarai.ByłmłodymkuzynemZabójcyBogów,zmarłbardzo
niedawno.Trzymałagojakoswojegoosobistegoochroniarza.
Spojrzałamuwoczy.Były,jakzawsze,harde.Ależmusiał
jąnienawidzić.Wszystkieduchyniągardziły,leczjegoniechęćbyła
najświeższa,służyłaMinyizaosełkę,októrąostrzyłaswojąnienawiść.
Wystarczyło,żenaniegospojrzała,anienawiśćrozbrzmiewała
najczystszymśpiewem,costanowiłoreakcjęobronnąnaspojrzenie
tegoczłowieka.Nienawidźmytych,którzynienawidząnas.
Nictrudnego.Naturalnareakcja.Nienaturalnymbyłobypozostać
obojętnym.
–Co?–syknęła,wydałojejsię,żeujrzaławjegooczachbłysk
satysfakcji.–Niepobilimnie,jeśliotymmyślisz.–GłosMinyi
zachrypłodkrzyku.–Dałamimczasnaspaleniezwłok.
Minyaprzywróciłaswemuwięźniowigłos,żebymógłjąobrazić,
awtedybygoukarała,aleonodparłtylko: