Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
wpadnędomiasta,natychmiastpoprosiła,bym
przywiózłjejkilkakwiatówztwojejkwiaciarni.
Ponieważjejogródwłaśniekwitnie,domyśliłemsię,
żetopretekst,abymnapewnowyrwałsięzdomu.
Rozruszaniemnieuważaostatniozaswążyciowąmisję.
–Niejestnawetwpołowietakprzebiegła,zajakąsię
uważa–stwierdziłazuśmiechemBree,poczym
zuporempowróciładointeresującegojąwątku:
–Podobnodośćdługozabawiłeśwksięgarni?
–Czekałemnaciebie,więcpomogłemShannie
uruchomićekspresdokawy.
–Niewspomniałamiotym–rzekłazdziwionaBree.
–Tonicwielkiego–odparł,wzruszającramionami.
Siostraumilkła,couśpiłojegoczujność.Jednakgdy
uznał,żejużporzuciłatenniewygodnytemat,zapytała
nagle:
–Cooniejsądzisz?Jestatrakcyjna,prawda?
–Niezauważyłem–skłamał.
Wistocierzuciłymusięwoczydelikatnacera
Shanny,jejfalistewłosyizgrabnafigura.Aledostrzegł
teżcoświęcej.Takobietabyłaprzygnębiona,
bezbronnaizagubiona.Jednakniepotrafiłbyjej
pomóc.Ostatnioledwosobieradziłzwłasnymżyciem.
–Jestatrakcyjnaiprzypuszczalnieniezamężna
–stwierdziłaBree.
Kevinspojrzałnaniągniewnie.
–Mamnadzieję,żeniezamierzaszmnieswatać.
Nawypadek,gdybycitoprzyszłodogłowy,
oświadczam,żenieszukamżadnegonowegozwiązku
imógłbymrówniedobrzeżyćwklasztorze.
–Och,niemusiszprzecieżsięzniążenićaninawet