Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
mazamówienienawywiadimusigdzieśsięspotkać.
Alboklasyka:„PoszukajkontaktuzOlszewskim”.
ZmecenasemOlszewskim.Wiadomościdotyczyły
różnychrzeczy,byłyróżnejrangi.
PB:Czypanicodzienniechodziładoswojejkanciapki?
HF:Siedziałamtambezprzerwy!Tucośzapisywałam–
nieporządnie,jakzawszeja,itymsięróżnimyzJackiem
kompletnie–potemgnałamnafurtęalbo
do„rodzinnego”,żebyczegośsiędowiedziećalboimcoś
przekazać.Całeżyciechodziłamnabardzowysokich
obcasachijakbiegłam,byłgłośnystukot.Pamiętam,
żezeswojegopokojuwychodziłasiostraRutimówiła:
„Czytymusisztakhałasować?”.Alejamusiałamsię
spieszyć,zmieniłamwięcobcasynapłaskie–zawsze
tomniejszyhałas,jednakdługoniemogłamsię
przyzwyczaić.Wydawałomisię,żesięprzewracam,lecę
wtył...
Jeślichodzioludzi,wszyscybylitejpracybardzo
oddani,wtymtakżepakowaniupaczek.Bopaczkibyły
różne,dlainternowanychzróżnicowane,
zuwzględnieniemtego,coktolubi,cojest
mupotrzebne,ubraniaczycośinnego.Tezamówienia
zawszebyłydośćskomplikowane.Wprzypadkurodzin
jeszczebardziej.Bezcennymtowarembyłpapier
toaletowy.Papier,cukier,sól,czylitenajcenniejszedary,
stawiałamnaparapetach.Budynekbyłstary,parapety
głębokie.
Ponieważjeździłammałymfiatem,awiększośćosób
korzystałazkomunikacjimiejskiej,towychodzili
wcześniej,ajazostawałamdoostatniejchwili,żeby
potem,skracającdrogętak,jaktobyłomożliwe,zdążyć
dodomuprzedgodzinąmilicyjną.Wciążwszystko
ulepszałam,żebymożnabyłojeszczeszybciejpracować,
