Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
pachnącyiodświeżonywychodziłdoteatru.Odprowadził
gododrzwi,czekałnapogłaskanie,poczymwrócił
smutny
i
zrezygnowany,
położył
się
przy
mnie
i
medytował.
A
ja
podrapałam
go
za
uszami
i
przemawiałamjakdodziecka.
Niemartwsię!powiedziałammu.Tatuśwrócipo
przedstawieniuiwyjdzieztobąnawieczornyspacer.
Dzisiajgrawsztuce,którąuwielbiam.Jestdyplomatą.W
tejroli,zresztąnietylkowtej,wyglądazjawiskowo.
Żałuję,żeniemożeszzobaczyć,jakijestpięknyw
granatowymsmokinguzmuszką.Kobietyzanimszaleją,
poprzedstawieniudostajenajwiększebrawa.Jestsuper!
zawołałamgłośno.
Bysiekprzestałoddychać,taksięwystraszył.
Przepraszam,pieskukochany,niezrobięcikrzywdy
zaczęłamprzemawiaćłagodnie.Musiszwiedzieć,że
podziwiam
tatusia.
Inni
też
go
chwalą,
chociaż
dziennikarzerzadkoonimpiszą,aprzecieżjestświetny,
naprawdę,tylkoniemaszczęścia.Takjużjest.Szczęście
wżyciujestnajważniejsze.Aongoniema.Aleitak
dobrze,żedziśniemiałczerwonychoczu.Jestlepiej,tak.
Niewiem,czydobrze,alelepiejnapewno.Powiedziałam
mu,żepiękniewygląda,machnąłnatoręką.Nieumiesię
cieszyćztakichrzeczy.Aprzecieżwyglądjestważny.
Wtymprzedstawieniuodyplomatachtatuśwyglądajak
amantzestarychfilmów.Innidyplomaciteżprezentują
sięnienajgorzej,aleonbijewszystkichnagłowę,wcale
nieżartuję.Jestbardzomęski,tajemniczy,zdiabolicznym
uśmiechem
na
twarzy.
Dumny,
bezkompromisowy
romantykpełenwzniosłychideałów.Mówiłamcijuż,
podobasiękobietom.
Ostatnio
podczas
przerwy
w
przedstawieniu
podsłuchałam
rozmowę
wysokiej
brunetki
o
oczach
wielkościpięciozłotówekzprzystojnąblondynką.Brunetka
powiedziała,żegdybytatuśbyłwolny,tozakochałabysię
wnimodrazu.Atadruga,blondynka,wyznałazciężkim
westchnieniem,żekochasięwnimodlat.Wysłałanawet
doniegolist,tylkoniemiałaodwaginapisaćwprost,że
kochagobezpamięci,aleprzyodrobiniewyobraźnikażdy