Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Zmieniaszszkołęnajesieni?
Właściwietoodkładamnaraziecollege.Zamiasttego
postanowiłempodążyćzamarzeniami.
Czyli…?dopytujeOrion.
Wciążtrochęsiędenerwuję,gdyotymmówię,
boludziebywająkrytyczni,alejeśliOrioniDalmateż
należądotejgrupy,imszybciejsięotymdowiem,tym
lepiej.Niepowinienemnigdywięcejangażowaćsię
wrelacjezludźmi,którzymnienieakceptują.
Jestemmodelem.
OrionotwieraszerokooczyipatrzynaDalmę.
Mówiłem!
Wątpiłaśwto,żejestemmodelem?pytamją.
Jesteśoczywiścieprzystojny,aleOrionwkażdym
ładnymchłopakuwidzimodela.
Niewiem,czyczućsięwyjątkowymczynie.
JesteśwyjątkowywtrącaOrionizarazsięrumieni.
Toznaczy,wiesz,oczywiście,żetwojatwarzpowinna
byćwszędzie.
Dziękizawiaręwemnieimojątwarz.
Niemazaco.Możemycięjużskądśkojarzyć?
Tylkonaprawdęsławnimodelemogąłatwo
odpowiedziećnatopytanie,ajazpewnościąnimnie
jestem.
Pierwszezleceniedostałemdlafirmyprodukującej
naszyjnikizimionami,ażebymbyłjeszczemniej
rozpoznawalny,kazalimiwłożyćtakizimieniemLeo.
PotemrobiłemzdjęciadobroszurydlaPrescottCollege
itojedynaszansa,żebymkiedykolwiekbyłwidziany
naichkampusie,botauczelniajestzbytdrogadlakogoś
takiegojakja.Odtamtejporybrałemudziałjeszcze
wkilkulokalnychreklamach,gdziepozowałemjako
starszybrat,bejsbolista,uczeńkierującysamochodem
orazpracownikpromującyatrakcjęturystyczną
znietoperzamiwParadiseValley.