Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
wśrodku.Bolesnapustka,samotność,którezagłuszałemseksem
ialkoholem.
Kilkalattemupopełniłemnajwiększybłądwswoimżyciu.
Zawiodłemwłasnegobrata,wdałemsięwrelacjęzjegonarzeczoną,
niemyślącokonsekwencjach.Chciałemcośsobieudowodnić.
DziewczynakochałaNataniela,alejegotrybżyciaodbiegałodjej
oczekiwań.TomiałbyćbeztroskiweekendwAlpach.Niktnie
spodziewałsię,żespadnielawina.Wyjazdnanartyskończyłsiędla
mnieamputacjąkończyny,Ankaniestetyniemiałatyleszczęścia.
Samprocesprzygotowaniadozałożeniaprotezytrwałkilka
miesięcy.Akiedywreszciejużdostałem,okazałosię,żemuszę
wszystkiegouczyćsięodpoczątku.
Rehabilitantprzywitałsięzemnąserdecznymuśmiechem,apotem
wskazałkrzesłoipodałmigumędoćwiczeń.
Potreningusprawdziłemtelefon,Zośkanieoddzwoniła.Napisałem
doKamila,aledoniegoteżsięnieodezwała.
Następnegodniarównieżpozostawałapozazasięgiem.Zacząłem
sięzastanawiać,czywszystkozniąwporządku.Zadzwoniłem
doDiany,prosząc,byonasięzniąskontaktowała.
Zośkaodpisała,żejestpozaWarszawąimaproblemzsiecią.
Zapytajją,gdziedokładniepowiedziałemdoDiany.Przez
kamerkęwidziałem,żewylegujesięnależakuzdrinkiemworzechu
kokosowym.Pojadęponią.Zmarnowałemdwatygodnie
nabeznadziejneprojekty,niemogłemjużdłużejzwlekać.Diana
kiwnęłagłowąisięrozłączyła.
KilkachwilpóźniejdostałemSMS-aodtejcałejtajemniczejZośki.
ZośkaKamińska:
Cześć,sorry,rwiemituzasięg.
Wyślijmibriefna@.Damznać,czysiępodejmę.