Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
niemażadnegopożytku.Jesteśdoniczego,więcróbto,cocikaże.
Słyszysz?Matkawpatrujesięwdziewczynkę,jakbychciaławejść
wjejgłowęizobaczyć,cotamjest...Awłaściwieczegotamniema,
skorojejdzieckozapracowałosobienamiano„wioskowegogłupka”.
Nicnieudajejejsięzauważyć.Zatocórkaporazkolejnywżyciu
widzipodkrążone,zaczerwienioneoczymatki,opuchniętątwarz
iniechlujnąhalkęzasłoniętąjakimśroboczymfartuchem.Zużyta.
Takieokreślenieprzychodzidogłowydziewczynce.Jejmaterac
dospaniajestzużyty,budaMiśkajestzużyta,stodołateżjestjuż
zużyta.Ijejmatkateż.Zużyta.Tookreślenienajbardziejdoniej
pasuje.Kiedyśtonawetsiędoniejprzytulała.Teraznie.Niechce.
Matka,choćpulchniejszaniżdawniej,niezachęcadoprzytulania.
CzasaminawetRenatazastanawiasię,jak-bytobyło,gdyby
spróbowała,alenatychmiastodsuwaodsiebietemyśli.Niedlatego,
żeboisięodepchnięcia(amatkatopotrafizrobićtak,żetracisię
równowagęiwpadadognojownikadziewczynkatodoskonale
pamięta),aledlatego,żeczuje,żebyłobytonieprzyjemne
doświadczenie.Jakprzytulaniesiędopajęczyny.Możenawettakiej,
wktórejtkwipająk.Lepkiej,brudnej,ciężkiej.Nie.Dziewczynkawie,
żeniebędzieprzytulania.Przynajmniejnarazie.Jakznajdziesięjej
tatuś,onprzytuli.
Idźjuż.Matkaodganiaruchemgłowy.Zróbsobiecoś
dojedzenia.Jaidędokrów.Kobietatakjakstała,whalceifartuchu,
takidziewkierunkubramy.Podrodzezapinaszaroniebieskie
wierzchnie,niechlujneokrycie.Takbędziewyglądaćdowieczora.
Naroboczo.Możetylkozwiążewłosy,alektotamwoborachbysię
przejmował.Dlachłopatunawsitokażda,jaktylkochętna,topiękna.
Szafkazchlebemwciążjestdlaniejzawysoko,więcprzyciąga
taboretiwchodzinaniego.Wyciągachleb.Rozglądasięzamasłem.
Niema.Jesttylkojakiśpapierpomaśle.Matkaniekupiła.Dziadek
nigdynierobiżadnychzakupów.Własnegomasłateżnierobi,choć
niektórzynawsiwciążmaselniceutrzymująwgotowości.Tunie.
Owszem,własnakiełbasaczyszynka,jakświnięzabiją,jest,alereszta
tozesklepuGminnejSpółdzielni„gieesu”,jakmówiąwioskowi.Jest
tu,namiejscu,wewsi.Pozakupynigdzienietrzebajeździć.