Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
zwłaszcza,żepanaSkrzetuskiegoznałipiłznim.PanZagłobabył
warchołnielada,alejegowarcholstwomiałopewnąmiarę.Hulać
pokarczmachczehryńskichzBohunemiinnąstarszyznąkozacką,
zwłaszczazaichpieniądzeiowszem;wobecgróźbkozackichdobrze
nawetbyłotakichludzimiećprzyjaciółmi.PanZagłobaoskóręswą,
choćtuiowdzieposzczerbioną,dbałwielcenarazspostrzegł,
żeiprzezprzyjaźńwlazłwokrutnebłoto.Bobyłojasnym,żejeśli
Bohundziewczynę,narzeczonąksiążęcegoporucznikaiulubieńca,
porwie,tozksięciemzadrze,awtedyniepozostaniemunicinnego,
jakdoChmielnickiegouciecidobuntusięprzyłączyć.Natokładłpan
Zagłobawmyślistanowczecodoswojejosobyveto,bodobuntu
przyłączaćsiędlapięknychoczuBohunaniemiałwcalezamiaru,
awdodatkuksięciabałsięjakognia.
Tfu!tfu!mruczałsobieterazdiabłamzaogonkręcił,aonmnie
będzieterazzałebkręciłiukręci.Niechpioruntrzaśnietegowatażkę
zbiałogłowskątwarzą,atatarskąręką!Otomsięwybrałnawesele,
czystepsiewesele,jakmnieBógmiły!Niechpioruntrzaśnie
wszystkichKurcewiczówiwszystkiepodwiki!Comniedonich?…Już
mnieoneniepotrzebne.Nakimsięzmełło,namniesięskrupi.Izaco?
Czytojasięchcężenić?Niechsiędiabełżeni,mniewszystkojedno;
cojamamdorobotywtejimprezie!PójdęzBohunem,tomnie
Wiśniowieckizeskóryobedrze;pójdęodBohuna,tomniechłopi
zatłukąalboionsam,nieczekając.Najgorzejtozgrubianysiębratać.
Dobrzemitak!Wolałbymbyćtymkoniem,naktórymsiedzę,niż
Zagłobą.Nabłaznamkozackiegowyszedł,przypaliwodziesię
wieszałem,słusznieprzetonaobiestronyskóręmiwytatarują.
TakrozmyślającspociłsiębardzopanZagłobaiwjeszczegorszy
wpadłhumor.Upałbyłwielki,końciężkoniósł,bodawnoniechodził,
apanZagłobabyłczłowiekkorpulentny.MiłyBoże,cobybył
zatodał,żebyterazwchłodku,wgospodzie,nadszklenicązimnego
piwasiedzieć,niepoupalesiękołataćipędzićspalonymstepem!
ChociażBohunprzynaglał,zwolnilijednakbiegu,bożarbył
straszny.Popaślitrochękonie,przeztenczaszaśBohunzesaułami
rozmawiał,widoczniedawałimrozkazy,comajączynić,
bodotychczasniewiedzielinawet,gdziejadą.DouszuZagłobydoszły
ostatniesłowarozkazu:
Czekaćwystrzału.
Dobrze,bat'ku!