Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
koloruwtypowychstrojachrosyjskichbandziorów.Sąsiedziich
widzieli,alejakjesttutajwzwyczaju,natychmiastzapomnieli
osprawie.Wszystkojestjaknależy,dopókinieprzyjdąpomnieisam
niedostanęłomotu,takrozumujątutajludzie.Otoschody,naktóre
wczołgałsięuciekającyprzedniedoszłymimordercamiranny
dziennikarz,zostawiajączasobąkrwawyślad.Dzisiaj,podobniejak
wczoraj,drzwizamkniętenagłucho.Sieńjestidealnymmiejscem
nadokonaniezabójstwa,pośródtychmrocznychkątówsamjesteś
jedynąodsieczą,najakąmożeszliczyć,własnąpiramidąwładzy,
prokuratoremimilicją.
Taksięskłada,żeoktiabr’skikomisariatmilicjiznajdujesiętuż
zarogiem.Znagocałyświat,ponieważwłaśniewjegopobliżu,
równieżwkompletnychciemnościach,któreprzyjacielemnietylko
zabójców,aleiagentówFSB,jesienią1999roku,tużprzed
wznowieniemwojnyczeczeńskiej,złapanonagorącymuczynku
członkówriazańskiegozarząduFederalnejSłużbyBezpieczeństwa,
którzypodkładaliładunkiwybuchowepodblokmieszkalny.
Twierdzonowówczas,żebyłytoćwiczenia,podczasktórychagenci
znosilidopiwnicyworki„cukru”jaksięokazało,heksogenu**.
Słyszałpan,żewczorajktośdokonałtutaj,wwaszejdzielnicy,
zamachunadziennikarzaMichaiłaKomarowa?pytamzerkającego
nanastrwożliwiezzadrzwimłodegomilicjanta.
Tak.Mówiliotymwtelewizji.
Podobnezamachytuchybanaporządkudziennym,skoro
podchodziciedonichtakspokojnie?
Nie.Tobyłpierwszyrazodpowiadazcałkowitymspokojem
WitalijWiazkow,oficerdyżurnykomisariatu.
Wczesnyranek5listopada.Wśrodymilicjarejonuoktiabr’skiego
macotygodnioweapele.Częśćfunkcjonariuszyniezamierzawnich
jednakuczestniczyć,paląpapierosyprzywejściu,rozmawiając
opróbiezabójstwaKomarowa.