Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
3.Aterazowyzywance
Tak,terazbędziemowaowyzywance.Wzięłasię
wszkolezupełnieniewiadomoskąd.
Oczywiście,mamnamyśliowąsłynnąwcałejszkole
wyzywankę,którąznówniewiadomoktonazwał:„Ucho,
dynia,stodwadzieściapięć”.Wkażdymraziezaczęłosię
odtego,żepewnegodnia,podczastejnajdłuższej
przerwy,ktośnakorytarzuzawołał„ucho”iwtedyjeden
chłopak,podobnotobyłktośzczwartejB,chwyciłsię
zaucho.Niektórzyutrzymują,żewyzywankaprzyszła
doSzkołyNumerSiedemnaściezpowszechniakaNumer
TrzydzieściDwaprzyulicyWesołej,alebyliitacy,którzy
mówili,żetonieprawda.Mniejszazresztą,skądsięwzięła
grunt,żeopanowałacałą,aletocaluteńkąSzkołę
NumerSiedemnaście.Opanowałatakbłyskawicznie,
żejużnadrugidzieńpotym,jaktenchłopakzczwartej
Bzłapałsięnaokrzyk„ucho”zawłasneleweucho,cała
szkołazwyjątkiemnauczycieligraławniąwsposób
opętanyiniedającysięniczymzahamować.Oczywiście,
trzebajeszczewyjaśnić,żewyzywankanieograniczała
siętylkodookrzyku„ucho!”,coobowiązywało
wyzwanegodoschwytaniasięzawłasneucho,ale
ponadtowyzywającymógłnaprzykładkrzyknąć„dynia!”,
co,niewiadomodlaczego,oznaczało,żewyzwanymasię
chwycićzanos,aznówjeśliwyzywającywymienił