Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
bymócchociażpocałowaćjąwpoliczek,ateraz?Wszystkodogóry
nogami!–przeżywaEmanuel.
–Teraznajpierwseksy,apotemuganianiesięzaalimentami!
–dodajekobieta,którachybamieszkaposąsiedzku.
–Ibardzodobrze!–DorozmowydołączasięSophia,patrząc
naEmanuelazaczepnie.–Przynajmniejniesątakiegłupiejakmy!
Całeżyciezjednymchłopemijeszczewłóżkucienki!
Starszypanodrazuripostuje:
–Widziałygały,cobrały!Trzebabyłosobieokularyzałożyć!
Sophiawodpowiedzipokazujemujęzyk.
Przeznastępnągodzinęgramwpokerazestaruszkami,kompletnie
ignorującMadie.Skoroonataktraktujemnieinasząrelację,odpłacę
jejtymsamym.Znudziłomisięlataniezanią.Niepisałemsię
naotwartyzwiązek,ajaknarazietotakwyglądanaszarelacja.Muszę
sięjejnaprzykrzaćiwychodzićzpropozycjąspotkania.Nawetwtedy
Madiestawiaopór.Okazujemizainteresowanietylko,gdymaochotę
naseks.Winnychsytuacjachmógłbymdlaniejnieistnieć.Zdnia
nadzieńwkurwiamnietocorazbardziej.
Jednakto,żeterazostentacyjniejąolewam,nieoznacza,żenie
śledzęjejwzrokiem,kiedyniepatrzy.Cojakiśczasskonsternowana
zerkanamnieukradkiem.Ibardzodobrze.Niechwkońcusama
wyjdziezinicjatywąidomyślisię,ocomamdoniejżal.
Wprzerwiepomiędzykolejnymipartyjkamipokerarozmawiam
zestaruszkami,sypiącżartami,anawetwdajęsięwdyskusję
zNixonemiochroniarzem.Zachowujęsięjakzwykle,tylkoudaję,
żeniedostrzegamMadie.Wkońcuchybazaczynajątowkurwiać,
bocorazczęściejpatrzywmojąstronę,zaciskającwargizirytacji.
PomogłamiCally,którajakbyczytającmiwmyślach,stanęła
zamoimkrzesłem,uwiesiłamisięnaszyiipatrzyła,jakgram.
Najgłośniejśmiałasięzmoichżartów,cochwilępowtarzała,jaki
jestemcudowny,itarmosiłamiwłosy.Samdolewałemoliwydoognia,