Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
posadzićtychziółwięcej.Niemamnaprzykładchrzanuimuszę
wysłaćSyrusanatarg.Jakzęby?Płukałeśranousta?Zrobiłamwczoraj
nowynaparzkorygranatu.
Mówiłemci,żetodziąsła,niezęby.Płukałem,boląmnie
wdalszymciągu.ZapytamSzymona,możeznajakiśdobrylek.Poślij
SyrusanatargwDolnymMieście.Iniechkupiworeczeksoli.Tylko
niechuważa,sóltanianiejest!PotemmaiśćpomięsodoŚwiątyni.
Jakwróci,wyślijgodoogrodu,będętamrozmawiałzSzymonem.
Aniechsięgdzieśniezawieruszy!Wmieściemrowieludzi.Ikobiet
sprzedajnychpełno.Jużjagoznam,niecnotę.Wszędziewkręciswe
ucho.Alboicoinnego.Jakubwziąłżonęzarękę.Lubiłatejego
zwyczajne,codzienneczułości.„Niechmniepocałujepocałunkiemust
swoich”
12
.Bałasiękiedyś,żewdalekimświecieznajdziesobieinną.
Alechybanie.Mójdaktylu...Przyciągnąłdosiebie,posadził
nakolanachipogładziłpoutrefionychwłosach,wktórewpięładziś
różnokolorowewstążki.Trzebazdecydować,czyjemytu,czy
nagórze.Będziewielkaburza,nieboczerniejejużnawschodniej
stronie.Nawszelkiwypadekniewynościejeszczeniczegonadach.
Jaknawałnicaprzejdzie,albogdynasominie,szybkosięztym
uporaciezPyrriasem.AgdzieżsiępodziewanaszFrygijczyk?
PyrriasbyłdrugimniewolnikiemJakuba,„domowym”zracji
swegokalectwa.Jakubkupiłgokiedyśtanioodpewnegoznajomka,
którymiałdośćnieruchliwegosługi.„»Niewolniknigdynie
mawolnegoczasu«?Aweźsobietegosynaladacznicy,choćby
izadarmo,tosamzobaczysz”.JakiśpożytekzFrygijczykaprzecież
był.Przysłowiemówiło,żesługafrygijskinajlepiejsprawujesię
potęgimlaniu,aleJakubwciążmiałopory.Tamarroześmiałasię.
Tobyłichulubionytematżartów.
Trzebamukupićkobietę,najlepiejteżFrygijkę,może
togorozrusza.AterazpomagaDeborzenadachu.Zamiata.Jofteż
znimijest.Dzisiajniemiałszkoły.Chybabawisiępiłką.
Jakubpostawiłżonęidźwignąłsięciężko.
Czapkifrygijskiej
13
Pyrriasumniejednakniedostanie.No,idę,
choćniebardzomisięchce.Trzebacośpostanowićwsprawieogrodu.