Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
20
T.Walas,H.Markiewicz,M.P.Markowski,R.Nycz,T.Kunz
M.P.M.:Jajestemgorącymzwolennikiemtakiejkoncepcji,aleonaniejest
niewinna.Przyjęciemetaforynieświadomościwprowadzaprocesinterpretacji
wprzestrzeńpsychoanalitycznegoseansu,cozakładanietylkokontekstuali-
zacjępotencjalnegoznaczenia,lecztakżeosobępsychoanalityka.Wchodzą
więctuwgrędwainnejeszczeprocesy:transferikontrtransfer.Toznaczy,że
psychoanalitykjesttym,którydziękiumiejętnemusterowaniuprocesemak-
tywizacjiznaczeniamananiewpływ.Znaczenia,choćobecnewtekście,nie
ujawniająsięwięcsamezsiebie,jesttamniezbędnamocnainterwencja„tera-
peutyczna”,któranieświadomośćpozwalaaktywizować.Beztejinterwen-
cjispoczywałabyonanazawszewjakiejśutajonejprzestrzeniiniezostałaby
poznana.Więckontekstualizacjanaprawdęzakładabardzomocnąobecność
tego,ktotorobi,icelu,wjakimtojestrobione.
R.N.:Wtymsensietekstjestindagowany,wysłuchiwanyhermeneutycz-
niewtym,comadopowiedzenia.
M.P.M.:Toteżdowodzi,żeznaczniełatwiejpowiedzieć,którainterpreta-
cjajestzła,niżzrobićdobrąinterpretację.
H.M.:Napewno.Wspomnianetupojęcienieświadomościtekstuzresztą
jużfunkcjonujewpsychoanalitycznejteoriiliteratury(wprowadziłjeBelle-
min-Noël).Niemamnicprzeciwkotyminterpretacjom,którejakgdybyin-
dukują,ożywiająnieświadomośćtekstu.Tylkożedlacelównaukowychna
takieinterpretacjemożnasobiepozwolić,gdyzrobisięjużinterpretacjęlege
artis,interpretacjęadekwatnąhistorycznie,toznaczyuruchamiającąprawdo-
podobnykontekstmacierzystydanegoutworu.Otóżmojątroskąiirytacjąjest
właśniepowszechne,przeznikogoniekontrolowanelekceważenieowychele-
mentarnychnormposzanowaniasemantykitekstu.
CzytamotonowąksiążkęprofesoraZbigniewaMajchrowskiegoMickie-
wicziwiekdwudziesty.JesttammiędzyinnymiszkicoChochole,iautorpo-
wiadatak:podstawowymnieporozumieniemjestzałożenie,żeróżastanowi
duszęChochoła.WprawdzieChochołmówi,żejestokrytymsłomąkwiatem
róży,alejasądzę,żetoChocholauzurpacja.Najakiejpodstawiebadaczin-
synuujeChochołowimataczenie?Przecieżnietylkoontaksięokreśla;także
Rachelzapraszagonaweselejako„różęowitąwchochołzesłomy”.Profesor
Majchrowskitezęswą,sprzecznąztekstemdramatu,beztroskoproklamuje,
nieusiłującjejuzasadnić.
R.N.:Jasięztymzgadzam.Tojestrzeczywiścieefekttakiegoprzyjazne-
goklimatudlatejretorykiproklamacji,którazastępujetrybargumentacyjny
iktórajakgdybyzezwalanamówienie,cokomuprzychodzidogłowy.Nawet
jeślipotraktowaćtenprzykładjakowpadkęskądinądsolidnegohistorykalite-
ratury,przyznaćtrzeba,żetakatendencjaistnieje.MyśmyjednakzMichałem
mówiliotroszkęinnejsytuacji,takiej,kiedyuznajesiępewienobrazrekon-