Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
wyboryparlamentarne.Chciałbym,abydotegoczasu
tomiastobyło,nowiesz...oaząspokojuwyjaśniłszef.
PodkomisarzSadowskipodrapałsiępogłowie,poczym
skrzyżowałramionanapiersiach.
Jateż.Mimożeuderzonybanałemstarałsię
zachowaćspokój.Dlategomożesznamnieliczyć.
Naprawdę.Zarazzadzwoniędomordercyipowiemmu:
„Czcigodnyzabójco,proszęuprzejmieozaprzestanie
mordowanianaczasjakiś.Powiedzmydomeczu
ćwierćfinałowego.Albonie,doprzyszłychwyborów
parlamentarnych.Domiastazjadąsiębowiemzacni
imądrzyludzieubiegającysięosenatorskiestolce.Bądź
panłaskawodpuścićsobienaparęlat.Wzamianoferuję
wygodnącelęzzimnymiprzekąskamiitelewizjąHD,
aiodczasudoczasujakąśmiłąpaniąprzyprowadzę”.
Niewydurniajsięprzerwałostrotewywody
przełożony.Chodzimiotychwszystkichpismaków,
którzyprowadząróżne,pożalsięBoże,kroniki
kryminalne...
Unikampaństwadziennikarstwa.Sadowskiniedał
szefowiskończyć.Naszrzecznikchybabierzezacoś
pieniądze?
Rzecznikrzecznikiem,ajaswojewiem.Czasem
puszczaszcośbokiemtemuskrybiezgazetywiadomej.
Tenajważniejszeinformacjezachowujędlasiebie
odparłzgodniezprawdąSadowski.Zresztądawno
gojużniewidziałem.Chybaprzebranżowiłsięipisze
okomputerach.Tobardziejdochodowe.
Chodzioto,abyśniewpuszczałdoprasyżadnych
informacjinatematostatniegozdarzenia.Żadnych,
nawetfałszywych.Półchłopekzaakcentowałtosłowo,
uderzającczubkiemdługopisuwblat.