Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
siębadaczy,podążaniautartymijuższlakamiiprzecieranianowych.Wnędzypseudoświatamamy
przemilczenia,lekceważenie,pogardęiuprawianiewłasnychogródkówbezoglądaniasięnainnych
wpowielaniuwygodnychschematów.Samjużwielokrotnietegodoświadczyłem.Niezwalniatojednak
zobowiązkupracy,zwłaszczagdysamazobowiązujedowysiłku.
Niebyłbymsobą,gdybymjeszczeniewykonałgestu,jakiegozwyklesięnierobi,ponieważkażdaksiążka
musisiębronićsamaimówićto,comówiwłasnymiustaleniami,aletematautorytetuzobowiązuje.Jestszansą
iwyzwaniemdlakażdego.Wrozwojunaukowymtrzebaumiećmierzyćsięzautorytetami,trzebasię
imprzyglądaćinimiżyć,niekoniecznienaichwarunkach,araczejnawłasnychwarunkachmyśleniaitroski
badawczej.
Książkatajestzaproszeniem,zwłaszczadlamłodzieżyakademickiej:studentówidoktorantów,szczególnie
filozofii,pedagogikiipsychologii,choćnietylko.Rzucajciewyzwaniaautorytetom,nieulegajciepresji
lokalnychkoryfeuszy.Nienasiąkajcienawykamiikryteriamiocenwedługtego,coktopiastujeijaksilne
lobbylokalnezanimstoi.Jesttonajczęściejtylkolokalnypozórnaukiifikcjawiedzyorazoszustwo
edukacyjne.Nawetwielkiautorytetmusiwczymśniemiećracjialbonacośbyćzamknięty.Światnaukistał
sięglobalnyzanimpojawiłosięhasłoglobalizacji.Oddawnateżwymagabardzolokalnej,głębokiej
dłubaniny,wpoprzekrozmaitychpodziałówakademickichiszufladekdyscyplinarnych.Szukajcietakżetych,
zktórymiwartosięniezgadzaćiktórymiwartomyśleć.Przestrzeńautorytetujestotwartadlakażdego,kto
autorytetunietraktujejakozamkniętego.Wiedzcieteż,żewprzestrzenimyślipotrzebnajesttroskaoszukanie
głównietych,zktórymiwartosięniezgadzać,którzyzmusządowysiłku,którzyokażąsiętymczasempoza
naszymzasięgiem.Wielcyfilozofowiewhistoriifilozofiibywalipozazasięgiemsamychsiebie,aprzetrwali
dziękitemu,coprzemyślelinaserio,wystawiającsięnadrwinypospólstwaipseudoelitichczasów.Wielcy
myślicielerzucająwielkiewyzwania,niekierująsięmałymiinteresami,korzyściamiicelami.Podejmują
wielkieryzykoiskazująnaryzykotych,którzyspróbująimsprostać.Tylkotakieryzykonaprawdęliczysię
wnauce,ponieważtakżeporażkamożewielenauczyć,jeślidamysobieszansę.Zawszejesttoprzygoda.
Kiedyporazpierwszypoproszonomnieoesejnatematautorytetu,poczułemsięfatalnie,żenieumiem
gosobiewyobrazić.Potemokazałosię,żeniesposóbgowyrazićnakilkustronach.Tematdomagałsię
książki.Niechciałemtejksiążkinapisać,anijejnieplanowałem.Musiałemnapisać.Terazmuszęjednak
przerwać,abynieoszalećodświadomościtego,ilejeszczetrudnościniezostałopokonanych.Musząpodołać
iminni.Pozostajeminadzieja,żewczymśudałomisiępomóc,skorojesttogranaserio.
1SerdeczniedziękujęprofesorowiStanisławowiZbigniewowiKowalikowidlamnieprawdziwemu,rzadkiemuitwórczo,mamnadzieję,
przezemnierozumianemuautorytetowiakademickiemu,któregoroliwinicjowaniumyśleniahumanistycznegowśródpsychologów
ipsychologicznegowśródhumanistów(zwłaszczapedagogów)niedasiężadnamiarąprzecenićzaprzyjaznezaproszeniemniedopodjęcia
refleksjiwokółtematykiautorytetuizaJegobezprzykładną,zdeterminowanącierpliwośćiwytrwałośćwoczekiwaniunaefektypodjętej
próby.Choćprzerosłaonamojewyobrażenieoskalizadaniadopodjęciaioilościczasuniezbędnegodojegosatysfakcjonującegomnie
wykonania,toitakniepodejmujęsięocenićjejprzydatnościwuzyskanymkształcie.NiechajCzytelnikwięcocenitoznależytym
krytycyzmem.Zresztąjeślibędzieniezadowolony,możepójśćokrokdalej,niepopełniającjużmoichbłędów,zwłaszczażetekstnapisałem
ostateczniezsilnąmotywacjąsamokształceniową.
TekstpowstałdziękizaproszeniuZbyszkaorazdziękizachęcieiniestrudzonemuwspieraniumniewzamyśleiwchwilachzwątpienia
wewłasnesiłyprzezmojąukochanążonęMonikę.