Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
MarianTurski
Przemowaocalałegozgettałódzkiegowygłoszona29sierpnia
2019r.,wdniuobchodów75.rocznicylikwidacjigettałódzkiego
MoidrodzyPrzyjaciele!
Jesttodzieńszczególnydlawszystkich,alebardziejdlanas,tychzpierwszegorzędu,ocaleńcówzgettałódzkiego.Chyba
najbardziejdlamnieiJerry’egoBerckiego,którytuteżjestznami,ponieważobajzostaliśmywłaśniezaładowanidotegoostatniego
transportu,któryodjechałzRadegastu29sierpnia[19]44r.
Chciałbymzacząćodwierszanapisanegowgetcie.
Bijądzwony,kracząwrony
Chaimpierwszykrólszalony
zapanowałnadmiliony.
PopłochsiejeRumeksiwy,
wielkiwódznaszsprawiedliwy.
Zpaskarzamiwojnęstacza
gettowpaństwoprzeinacza…
ŻyddozorcazżonąChawą
kręcimiotłąwlewo,wprawo,
jakbuławą.
Dlaczegowłaśnietenwierszwybrałem?Ponieważmówionoczymśwmiaręnormalnym.OtowtympaństwieRumkowskiego,
któregoonbyłkrólem,jestquasi-normalneżycie.NawetŻyddozorca,cobyłoniegdyśniewyobrażalne.
Chybamniespytacie:gettotodlaciebierzecznormalna?Zrobiępewneporównanie,choćwydasię–niebezracji–okrutne
imakabryczne.ObózAuschwitzwydawałsięnormalnością,kiedyczłowiektrafiłpotemdomarszuśmierci.Oczywiścieniemożebyć
uznanezanormalnegetto,wktórymwciągudwóchipół–trzechlatczterdzieścikilkatysięcyludzizmarłozgruźlicy,
zwycieńczenia,zgłodu!Czytobyłonormalne?Nie,toniemożebyćnormalne.Alewjakimśsensiekażdyznas,wszyscy,którzy
jesteśmyludzkimiistotami,wiemy,żenieśmiertelnośćniejestnamdana.Iwjakimśsensiewiemyotym,żenasczekatocoś
nieuniknionego.Jeżelinawetnanaszychoczachgasnąnasinajbliżsiwtragicznychsytuacjach,tojeszczetojestwmiaręnormalne.
Bojeszczestanowimyrodzinę.Tragicznąrodzinę,alerodzinę.Aleotowstrząs:nagłerozstanie!Tojestszok!TastacjaRadegastjest
właśniesymbolemrozstania.Rozstaniazdzieciństwem,rozstaniazmłodością,rozstaniamiędzydziećmiirodzicami,międzybraćmi
isiostrami.Tojestnajczęściejsymbolrozłąkinazawsze.
Orozstaniachnapisaławsposóbniesłychanieporuszający,wręczwstrząsający,łódzkaAnnaFrank.Byćmożewieluznasniezna
jejnazwiska,nieznajejtwórczości.RywkaLipszyc.RywkaniemiałategoszczęściacoAnnaFrank,ponieważjejdziennikprzeleżał
sięnajpierwwpopiołachAuschwitzu,potemwróżnychzakamarkachprzezwieledziesięcioleci.Idopieroniedawno–podziękujmy
obecnymtutajzaichwkład:EwieWiatr,RobertowiShapiro–dziennikprzybrałcudownykształti…taksiążkajużmaprzekłady
nasiedemnaściejęzyków.Mamnadzieję,żestaniesięrówniepopularnajakAnnaFrank,wPolscezwłaszcza.
Cociekawe–Rywkapochodziłazrodzinyrabinicznej,rabinackiej.Wjejrodzinieposługiwanosiętylkojęzykiemjidysz
ihebrajskim.Onasamamówiłapłynniepohebrajsku,ajidyszbyłjejjęzykiemrodzinnym.Aleznamienne:dziennikpisałapopolsku.
Taczternastoletniadziewczyna,któramyślałapożydowsku,myślałapohebrajsku–napisałaswójdziennikpopolsku,itojakże
pięknąpolszczyzną.
WstąpiłemwczorajdopałacuPoznańskiego,byobejrzećwystawę„Jungjidysz”.Inaszłymnierefleksje,możebanalne,banalne
uogólnienia,którymichciałbymsiętutajpodzielić.
Łódź,jednaznielicznychmiejscowościwPolsce,swojącywilizację,swojąchwałę,swójrozwójodpoczątkuopierała
nawielowarstwowości,nawieloetniczności.Jeślimogęzrobićtakieporównanie–podobniejakAmeryka,któraodpoczątkubyła
opartanawieloetniczności(wodróżnieniuodFrancjiczyHolandii).TęwieloetnicznośćwspanialepokazaliReymont,aponim
Wajda.Nawystawie–którąwczorajobejrzałem–oczywiścierzucałysięwoczynazwiskatych,którzyuświetniliŁódźnaświecie,
awięcMarekSzwarcczyJankielAdler.Pomyślałemwtedyoinnychnazwiskach,dziękiktórymŁódźjesttaka,jakajest.
Ktosięznalazłnatejmojejliście?OczywiścieJulianTuwim,ArturRubinstein,ArturSzyk,wielkikompozytor,znanywcałej
Europie–AleksanderTansman.JestoczywiścieIzraelKalmanPoznański.AzewspółczesnychdodałbymjeszczeMarkaEdelmana,
AleksandraBardiniego,równieżArnoldaMostowicza,którypisałoŁodzi,„swojejmiłości”.
OileŁódźbyłabyuboższa,gdybytychnazwiskniebyło,gdybyciludzienieprzyczynilisiędorozwojucywilizacjiłódzkiej.
Tojest–mamprawotakpowiedzieć–wkładŻydówłódzkichwŁódź.
Alepamięćnigdyniejestjednokierunkowa,pamięćwymagadwóchkierunków.Dlategoterazwłaśnieztejokazji,kiedyrobimy
podsumowanieobecnościżydowskiejwŁodzi,chcęipowinienemtopowiedzieć,żejeżelisąŻydziłódzcy,którzyskreślająŁódź
zeswojegożyciorysu,samisięzubożają.Tojestzubożenieichwłasnegoja,ichwłasnejtożsamości,ichwłasnychkorzeni,ich
własnejdrogi–skądprzybyliijakąprzebyli.Jeżelinieonisami,toichprzodkowie.