Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
–BożeNarodzeniepowinnospędzaćsięzrodziną.
–Zamilkłanachwilę.–Możebędąmogliwasodwiedzić,
kiedywprzyszłymrokuprzeniesieciesięnapołudnie.
–Ziewnęła.
ZaraziłatymLucillę,któraodparła.
–Może.–Achwilępóźniejwymamrotała:–Dobranoc.
UsłyszałazadowoleniewgłosiePrudence,gdy
tarzuciłanakoniec:
–Słodkichsnów.