Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
mamamówiła,żebędzieszaleństwoztymiwszystkimi
przygotowaniamidokoronacji:każdy,ktoniejest
obcymmonarchą,zginiewtłumie.
–Uhm.
Aczkolwieknigdyniepowiedziałabytegonagłos,
Lucillawcalenieczekałanarokswojegodebiutu,kiedy
torazemzPrudenceiAntoniąRawlingsmiałyoficjalnie
wejśćwwielkiświat.Spodziewałasię,żetobędzie
strasznienudne–icałkowiciepozbawionesensu.
Podejrzewała,żejejmatcetowłaśnienajbardziejsię
wtymwszystkimpodoba,alewątpiła,czytakjest
wprzypadkuojca,niezależnieodtego,żezazwyczajbez
sprzeciwuprzyjmowałwszystkiepodyktowaneprzez
Paniąpostanowieniażony.Tozewzględunaniego
LucillazamierzałapojechaćdoLondynuizadebiutować
wtowarzystwie,pokazaćsięnatychwszystkichbalach
iwparkuzupełniedaremnie.Wiedziałabowiem,
żespędziżycietutaj,wVale,podobniejakwcześniejjej
matka.
Niemiałapojęcia,jakikiedyznajdziejątenjedyny
–kimkolwiekbędzie–byłajednakpewna,żestaniesię
totutaj.
Tu–gdzieśnaziemirządzonejprzezPanią.
Prudenceodwróciłasięnabokizwinęławkłębek.
–Szkoda,żeniedołączydonasAntoniazrodziną.
Lucillateżułożyłasiędosnuinaciągnęłakołdrę
naramię.
–NapisaładonasciociaFrancesca.Mamamówiła,
żechcieliprzyjechać,alebabciaAntoniiźlesięczuje
iwoleliniezostawiaćjejsamej,zwłaszczawświęta.
Prudencemruknęła,niechętnieprzyznającjejrację.