Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Frenchyprzyszedłnaswojązwyczajową,przedpołudniową
kawę.Pozostałychpięciuklientówwymieniłospojrzenia
ipodniosłosiępospiesznie,żebyuregulowaćswoje
rachunki.Wciągudwóchminutdrzwizamknęłysię
ztrzaskiem,uderzającwzawieszonynadnimimały,
mosiężnydzwoneczek.Wknajpiezostałtylkogliniarz,
hodowcapomidorówiSamDavis,właściciel.
Niebyłotopierwszyraz,gdyTheriaultwywołałmasową
ucieczkęzrestauracji.
DaviszmarszczyłbrwiiruszyłdoFrenchiego,żeby
mucośpowiedzieć,aleSeibertzatrzymałgogestem.
Frenchy,słuchaj,psujeszSamowiinteresy
powiedział.Musiszprzestaćopowiadaćtebrednie,
żetwójdomjestnawiedzony,albobędzieszmusiał
zrezygnowaćzprzychodzeniatutaj.Rozumiemysię?
Farmernieodpowiedział.Skinąłtylkogłowąizuporem
wpatrywałsięwkubekzeswojąkawą.
Seibertazzadumywyrwałotrzeszczenieradia.
Jerry,potrzebujeszpomocyprzytejawanturze
domowej?
SeibertrozpoznałgłosColinaKernsa,policjanta
stanowegosłużącegowpobliskimBrookfield.Miałtam
dwóchrzetelniepracującychludzi.Częstorazem
odpowiadalinapilnewezwania.Mieszkańcy,który
widzieliichwakcji,częstozauważaliuderzającyfizyczny
kontrast:Seibert,wysokifrancuskiKanadyjczyk,iKerns,
wysoki,smukłyAfroamerykanin.
Seibertpodejrzewał,żetoporannewezwaniebyło
raczejwynikiemwysiłkówTheriaulta,żebyukryćswoją
rolęwpożarachwjegowłasnymdomu,alegdzieśztyłu
głowybyłzaniepokojonytymipogłoskamiirozmowami
owydarzeniachnadprzyrodzonych.Jakkolwiekbył
policjantemsceptycznymizaprawionymwbojach,był
równieżpraktykującymkatolikiem.Niezaszkodzimieć
jakiegośświadkaopróczaparatu,uznał.