Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
zKorpusuztegowłaśniepowodu.Niewystarczało,
żebyłabyrówniedobrajakchłopcynajejpoziomie.
Musiałabyćodnichlepsza.
Mertinieodezwałsięegzaminatorsiedzący
poprawejstronie.Cobysięstało,gdybyMaddie
zachowałamilczenie?
Wywołanyzwiadowcawzruszyłramionami.
Najprawdopodobniejposzedłbymdalej.Wpierwszej
chwilipomyślałem,żenadepnąłemnajakiśkorzeńalbo
leżącągałąź.Uśmiechnąłsię.Alepotemgałąź
zawołała:„Ała!”izrozumiałem,żesiępomyliłem.
GniewnygrymasMaddiestałsięjeszczewyraźniejszy.
HarlonznowuprzeniósłwzrokzMertinananią.
Czyprzyszłocidogłowy,żemogłabyśnie
zareagować?
Poczerwieniałagniewnie.
Nieprzyszłomitodogłowy.Nadepnąłminarękę
wielkimiciężkimbuciorem.Urwałanachwilę,byzaraz
dodaćuparcie:Ponieważmnieniezauważył!
HmmmpowiedziałznamysłemHarlon.
Gudris,zwiadowcasiedzącypoprawejstronie,pochylił
siędoprzodu.
Powiedzmi,Maddieodezwałsiędlaczego
wybrałaśłąkę,byspróbowaćprzedostaćsięprzez
kordon?Ostatecznietrawanałąkachpobokachbyła
znaczniewyższa.
Maddienamomentzapomniałaozłości
iodpowiedziała.
Uznałam,żeonizałożą,żebędępróbowałaprzekraść
sięprzezwysokątrawęidlategoszukaczeidącyprzez
niskątrawęniebędątakbardzouważać.Pozatym
będąszliwwiększychodstępach.
Egzaminatorzywymienilispojrzenia.WilliGilan,
stojącyprzywejściudonamiotu,zrobilitosamo.Gilan
wydąłwargiiskinąłgłowązaprobatą.
TobyłdobrypomysłprzyznałDowney,trzeci
zegzaminatorów.Pozostalizgodzilisięznim.Ocena
zaliczeniaztaktycznegoplanowaniazyskaładodatkowe
potwierdzenie.