Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
–Jestjużpóźno,awyprzybywaciezdaleka.Napewnojesteście
znużeniigłodni.
Philippelekkowydąłwargiiskinąłgłową.
–Tobyłciężkidzień–przyznał.
–Waszekomnatysąjużprzygotowane.Zarazprzyślętamjedzenie
inapoje,atakżegorącąwodędokąpieli,jeślichceciesięodświeżyć.
Wyśpijciesiędobrze,porozmawiamyrano.
Philippeporazpierwszysięuśmiechnął.
–Będziemyzatoniezwyklewdzięczni.Mamywieledoomówienia.
Duncanprzechyliłgłowęnabok.
–Niewątpię–odparł.